Bez kategorii
Polacy wyszli na ulice. Protesty przeciwników i zwolenników przyjęcia uchodźców
W kilku największych miastach Polski odbyły się pokojowe demonstracje przeciwników i zwolenników przyjęcia do Polski uchodźców z Syrii i Erytrei. Polacy wyszli na ulice m.in. w Warszawie, Krakowie, Gdańsku, Poznaniu, Białymstoku, Szczecinie i Częstochowie.
W całej Polsce wielotysięczne tłumy przeciwników wpuszczania imigrantów z Afryki przekonywały, że przyjezdni stanowią zagrożenie dla polskiej kultury i tradycji oraz nie mają szans zasymilować się z tak odmiennym od siebie społeczeństwem. Skandowali przy tym antymuzułmańskie hasła i nieśli transparenty ze słowami: “dzisiaj imigranci, jutro terroryści”, oraz “Polska przeciw imigrantom”.
“Polakom wmawia się, że fala imigrantów, która ma zostać przyjęta jest niczym innym, jak egzaminem przyzwoitości dla Polski. My jednak dostrzegamy w tym także zagrożenie ze strony osób, które w ogóle nie są weryfikowane. Musimy zadać sobie pytanie, ilu terrorystów nasłanych przez Państwo Islamskie już tu jest?” – mówił rzecznik Obozu Narodowo-Radykalnego Witold Stefanowicz.
Zwolennicy tłumaczyli z kolei, że lęk przed przyjęciem do kraju obcej kultury płynie wyłącznie ze stereotypowego myślenia, a ofiarom wojny należy pomóc niezależnie od wszystkiego. Napisy nad głowami głosiły m.in. że “nikt nie jest nielegalny”, “spokojna głowa, wszyscy się zmieścimy”, oraz “zielone światło dla uchodźców, wszyscy jesteście mile widziani”.
Wśród osób popierających pomoc uchodźcom znalazła się także była pełnomocnik rządu ds. równego traktowania, Małgorzata Fuszara. “Chcę powiedzieć ‘Witamy’, jeśli szukacie u nas bezpieczństwa, dachu nad głową, pożywienia. Witamy, podzielimy się z wami” – mówiła.
Przypomnijmy, że zgodnie z propozycją Komisji Europejskiej, Polska miałaby przyjąć blisko 12 tys. uchodźców z Afryki Północnej i Azji: 2659 osób w ramach pierwotnego planu relokacji oraz 9287 w ramach nowego.
Dotychczas polski rząd nie zobowiązał się do przyjęcia żadnego uchodźcy. Posiedzenie Sejmu w tej sprawie odbędzie się w środę.
(pum)