Życie w UK
Podstępna pomoc gwałciciela
Złej sławy Polaków ciąg dalszy. Brutalny gwałciciel z Polski zaatakował zdesperowaną nastolatkę z Colchester, kiedy ta próbowała popełnić samobójstwo. Mężczyzna trafił do więzienia.
Polacy Online – Portal Polaków w UK >>
Szkocja: Polacy oskarżeni o gwałt >>
Brytyjskie media od kilku dni żyją tragedią z Colchester (hrabstwo Essex), gdzie 15-letnia dziewczynka została zgwałcona przez 43-letniego mężczyznę. Oprawcą okazał się być poszukiwany przez polską policję Sławomir Błasiak, wielokrotny przestępca ukrywający się na Wyspach Brytyjskich pod fałszywym nazwiskiem.
Błagała o litość
Jedno jest pewne – Błasiak nie powinien legalnie dostać się do Wielkiej Brytanii. Policja oraz służby imigracyjne ustalają gdzie i kiedy przekroczył on granicę. Wiadomo, że posłużył się sfałszowanym paszportem – jego nazwisko figurowało bowiem na liście osób poszukiwanych europejskim nakazem aresztowania i każdy legitymujący go funkcjonariusz powinien dokonać aresztowania. Polak czeka w kraju na swój kolejny proces – jest poszukiwany za napady rabunkowe.
Tragedia rozegrała się w maju 2008 roku, ale dopiero dziś Błasiak został ujęty i ruszył jego proces. Mężczyzna zauważył próbującą popełnić samobójstwo nastolatkę na wielopoziomowym parkingu samochodowym przy centrum handlowym. Ofiara miała zamiar skoczyć z wysokości. Zamiast wezwać pomoc, oprawca postanowił osobiście uratować ją z opresji – najpierw czułymi słowami, a następnie pocałunkami. Gdy posunął się za daleko i dziewczynka zaczęła stawiać opór, zaczął ją gwałcić.
Płakała i błagała o litość
Wszystko zaczęło się od pogaduszek – Polak poczuł, że trafił na podatny grunt i jego ofiara potrzebuje wsparcia. Do gwałtu doszło kilkaset metrów od handlowych butików. – Płakałam i błagałam go o litość, ale nie słuchał – zeznała nastolatka przed lokalnym sądem. – Byłam tak przestraszona, że przestałam wzywać pomoc – dodała.
Ofiara gwałtu korzysta z pomocy psychologa. Po napadzie próbowała targnąć się na swoje życie – uratowano ją tuż przed próbą samobójczego skoku z dachu budynku. Błasiak został aresztowany przez policję i odpowiada za gwałt przed sądem Basildon Court w Colchester. Jeśli zostanie mu udowodniona wina, może spędzić w więzieniu resztę swojego życia.
On to wyczuł…
– Ta dziewczyna była łatwo ulegającą i faktycznie potrzebowała pomocy. On to wyczuł i wykorzystał – powiedział Tim Harris, detektyw prowadzący śledztwo. Jak ujawnia, podejrzany po zatrzymaniu nie przyznawał się do winy i utrzymywał, że feralnego dnia był razem ze swoją żoną. Dopiero przed obliczem sądu zmienił swoje zeznania i przyznał się do winy. – Oddajemy wyrazy uznania dla ofiary przestępstwa, która mimo wszystko zdecydowała się zeznawać i pogrążyć swojego oprawcę – mówi inspektor Jim Claufield z lokalnej policji. – Mamy nadzieję, że dziewczynka będzie miała teraz czas dojść do siebie i zapomnieć o złych przeżyciach, a gwałciciel w więzieniu znajdzie czas na przemyślenie swojego postępowania.
Tomasz Ziemba / Fot. GETTY IMAGES