Życie w UK
Pilot samolotu British Airways, który pijany zasiadł w kokpicie Boeinga 777, usłyszał wyrok
Fot. Getty
Sędziowie Lewes Crown Court nie mieli litości dla 49-letniego pilota linii British Airways, który przyszedł do pracy w stanie nietrzeźwym. Gdyby pilot nie został na czas wyproszony z kokpitu, to naraziłby na niebezpieczeństwo ponad 300 pasażerów.
Sprawę 49-letniego pilota Juliana Monaghana, który zjawił się w pracy w stanie nietrzeźwym, opisaliśmy dla Was w styczniu w tekście „Pilot aresztowany na pokładzie samolotu w Londynie! Był tak pijany, że załoga zadzwoniła na policję”. 18 stycznia brytyjski pilot linii British Airways został aresztowany na lotnisku Gatwick Airport z uwagi na blisko czterokrotne przekroczenie dopuszczalnego stężenia alkoholu we krwi. Monaghan miał tego dnia wraz z dwoma innymi pilotami polecieć na Muritius Boeingiem 777 i przez kilka pierwszych godzin miał on pełnić rolę drugiego oficera.
Rodzina królewska ma bardzo sprytny sposób jak potajemnie wjeżdżać i wyjeżdżać z pałacu Kensington!
Po pojawieniu się Monaghana w pracy kapitan i pierwszy oficer wyczuli od niego alkohol i zawiadomili policję. Jak się szybko okazało, stężenie alkoholu we krwi Brytyjczyka czterokrotnie przekraczało stężenie dopuszczalne dla pilotów. Dodajmy jednak, że normy dla pilotów są bardzo wyśrubowane i że dopuszczalna ilość alkoholu w wydychanym powietrzu jest w przypadku pilotów kilka razy niższa, niż w przypadku kierowców.
Oto 10 najtańszych miast w Europie idealnych na wakacje!
Obrońcy Monaghana próbowali przekonać sędziów Lewes Crown Court, że pilot zameldował się w miejscu pracy w lekko nietrzeźwym stanie z uwagi na trudny poprzedni dzień. Noc poprzedzającą lot na Mauritius pilot spędził w samolocie jako pasażer, a gdy wrócił do domu, to nie mógł zasnąć. Aby sobie pomóc pilot wypił zatem kilka szklanek wódki z colą. Niestety, Monaghan złamał przy okazji zasadę, zgodnie z którą nie wolno mu pić alkoholu na 8 godzin przed lotem.
Poznajecie? Tak wyglądały ulice Londynu w 1967 r.!
Lewes Crown Court skazał ostatecznie Juliana Monaghana na 8 miesięcy więzienia. Pilot stracił także licencję uprawniającą go do wykonywania zawodu. Z wyroku takiego z pewnością zadowolone będą linie British Airways, których rzeczniczka już wcześniej potępiła nieodpowiedzialne zachowanie pilota. – To zachowanie jest zupełnie nie do zaakceptowania i nie takiej postawy oczekujemy od profesjonalnych pilotów naszej floty. Bezpieczeństwo i ochrona naszych pasażerów oraz kolegów są dla nas niezaprzeczalnie najważniejsze – powiedziała rzeczniczka linii niedługo po wypłynięciu do mediów afery z udziałem brytyjskiego pilota.