Styl życia
PILNE: Samochód wjechał w ludzi wracających z pogrzebu przed cmentarzem w Belfaście. Są ofiary śmiertelne
fot. Twitter/Jim
32-letni mężczyzna wjechał w ludzi wychodzących z cmentarza rozpędzonym samochodem zachodnim Belfaście. W wyniku zdarzenia trzy osoby trafiły do szpitala, a jedna w wyniku ciężkich obrażeń zmarła. Policja aresztowała kierowcę, który – jak się okazało – prowadził skradzione auto.
70-letni mężczyzna nie żyje, a dwaj inni zostali ranni w wyniku tragicznego zdarzenia, do jakiego doszło przed cmentarzem w zachodnim Belfaście. 32-latek wjechał skradzionym samochodem w grupę ludzi wracających z pogrzebu w sobotę po południu.
Na zdjęciach zrobionych z miejsca zdarzenia możemy zobaczyć roztrzaskany samochód osobowy Vauxhall Vectra i niebieski van przy Whiterock Road. Policja poinformowała, że 32-letni mężczyzna został aresztowany i jest przesłuchiwany.
Jeden ze świadków zdarzenia, duchowny Patrick McCafferty, wychodził z cmentarza, gdy doszło do zdarzenia:
– Ludzie stali wokół miejsca wypadku w całkowitym szoku. Byliśmy oszołomieni, że coś takiego mogło się stać, dosłownie chwilę po pogrzebie. To niewiarygodne – powiedział mężczyzna.
Komisarz policji, Micheal Donnelly opisał to, co się stało jako „śmiertelną dewastację”. Niestety w wyniku zdarzenia zmarł 70-letni mężczyzna. Stan pozostałych dwóch mężczyzn, którzy trafili do szpitala, jest ciężki.
– Zostałem wezwany po godzinie 12 w związku z tragicznym wypadkiem. Należę do tej społeczności, więc byłem tam natychmiast. To, co zastałem na miejscu było czystą masakrą i paniką. Wiele osób było wściekłych i zdenerwowanych. Policja, straż pożarna i służby medyczne były już zaangażowani w ratowanie ludzi. To był bardzo poważny incydent. Trzy osoby z naszej społeczności i z szanowanych rodzin stały się ofiarami tego wszystkiego. To była podwójna tragedia – ludzie żegnali innego znanego członka społeczności, który zmarł i gdy wychodzili z jego pogrzebu, stali się ofiarami masakry – powiedział mężczyzna.
Przeczytaj też: 16-latka aresztowana w Polsce za grożenie przeprowadzeniem ataku z użyciem broni palnej w szkockiej szkole