Życie w UK
PILNE: Brytyjska policja zatrzymała Czesława K. podejrzewanego o zabicie Grażyny K.
Fot. Facebook
Jak poinformował rzecznik małopolskiej policji Sebastian Gleń, brytyjska policja aresztowała właśnie Czesława K. podejrzanego o zabójstwo żony, Grażyny K. Kobieta zniknęła z początkiem stycznia podczas wizyty w Polsce, a pod koniec lutego jej ciało zostało wyłowione z rzeki Uszwicy.
Czesław K. został zatrzymany na podstawie Europejskiego Nakazu Aresztownaia wystawionego przez Prokuraturę Okręgową w Tarnowie prowadzącą od końca lutego śledztwo w sprawie śmierci Grażyny K. – Europejski Nakaz Aresztowania został wysłany do Wielkiej Brytanii i brytyjska policja zadziałała błyskawicznie, zatrzymując Czesława K. – zaznaczył Sebastian Gleń. – Zatrzymanie nastąpiło w ramach sprawy zaginięcia i śmierci kobiety – dodał.
Okoliczności śmierci Grażyny K. nadal pozostają niejasne. Wiadomo jest, że kobieta nie spędziła ostatnich Świąt Bożego Narodzenia z rodziną (z mężem Czesławem K. oraz 5-letnim synem), ale że przyjechała do Polski z początkiem stycznia. Polka zamierzała rozwieść się z mężem, o czym, jak twierdzi jej partner w Londynie – Kurd o imieniu Sardar – Czesław K. miał nie wiedzieć. Z relacji świadków wynika jednak, że Grażyna K. udała się z mężem do notariusza, gdzie miała przepisać na niego swój dom, ale do podpisania umowy ostatecznie nie doszło, ponieważ brakowało kilku dokumentów. Czesław K. w zamian za nieruchomość miał przekazać żonie 15 tys. funtów (prawie 75 tys. zł), ale pieniądze te zniknęły.
Nie przegap: Wypadek w miejscu publicznym – jak zebrać dowody?
Prokuratura Okręgowa w Tarnowie wystawiła za Czesławem K. Europejski Nakaz Aresztowania, ponieważ nie przychyliła się do przedstawionej przez niego wersji wydarzeń ws. śmierci żony. Czesław K. twierdził, że kobieta zniknęła bez śladu rano 4 stycznia, zostawiając jedynie wiadomość, że wraz z nim i synem zobaczy już na miejscu, w Londynie. Polak miał pojechać do stolicy UK samochodem, a Grażyna K. miała się tam dostać samolotem. Niestety 34-latka nie zdołała dotrzeć do Londynu, o czym Czesław K. szybko zawiadomił bliskich oraz policję.