Pierwsi eurosceptycy ponieśli porażkę? Holendrzy nie popierają antyimigracyjnej partii

Geert Wilders, lider skrajnie prawicowej Partii na rzecz Wolności, powiedział, że wyniki sondażu powyborczego przyznające zaledwie 12,2% głosów jego partii, są „rozczarowujące” uznając jednocześnie porażkę swojego ugrupowania.

Zdaniem Wildersa, porażka jego nastawionej antyimigracyjnie i eurosceptycznie partii, jest związana z niską frekwencją wyborców.

Mimo że Partia na rzecz Wolności prowadziła w sondażach opinii publicznej, w sondażach powyborczych doczekała się druzgocącej porażki.

Wynik obecnych wyborów jest dla niej o 5 punktów procentowych niższy niż w eurowyborach w 2009 roku, co sytuuje ją na czwartej pozycji wśród innych partii holenderskich. Z wygranej cieszą się natomiast Demokraci 66 i chadecy.

Wyniki sondaży przeprowadzonych przed lokalami wyborczymi opublikowała holenderska telewizja, co jest niezgodne z prawem unijnym. Oficjalne wyniki wyborów zostaną ogłoszone w niedzielę po godzinie 23.