Styl życia
Piękni, choć już nie młodzi – modele 60+
Regularnie i z aparatem w ręku przemierza ulice Nowego Jorku, ale nie tylko. Był też w Sidney, Rzymie czy w Buenos Aires. Ari Seth Cohen to nietuzinkowy fotograf, bloger i pisarz. Jest autorem albumu „Advanced Style: Older and Wiser”, w którym zebrał fotografie ludzi, przejawiających zamiłowanie do mody, ubierających się oryginalnie i charakteryzujących się swoim własnym, nietuzinkowym stylem. W doborze swoich bohaterów kieruje się tylko jedną zasadą – wiekiem powyżej 60. lat.
Najlepsza przyjaciółka
Jest młody, nierzadko trzykrotnie młodszy od swoich bohaterów. Zanim zaczął fotografować, oglądał z babcią stare filmy, w których podziwiali piękne damy, ich styl i elegancję. Babcia Blum była dla niego najlepsza przyjaciółką, to z nią często podczas studiów spędzał długie wieczory na rozmowach z tęsknotą patrząc na minione czasy – lata 30., 40., 50. i to, jak ludzie się wtedy ubierali.
Wolał to, niż studenckie imprezy ze znajomymi. Po śmierci babci postanowił przeprowadzić się do Nowego Jorku, gdzie na ulicach szukał barwnych ptaków, charakteryzujących się elegancją, szykiem i niepowtarzalnym stylem. Tam też zaczął fotografować.
Czujne oko
Jak przyznaje, nie interesuje go żaden konkretny styl, nie ocenia też kto wygląda źle, a kto dobrze. Jego czuje oko pozbawione jest potrzeby takich kategoryzacji. Interesują go przede wszystkim ludzie, którzy czymś się wyróżniają, są oryginalni i nietuzinkowi. Każda z postaci, którą przedstawia na swoich fotografiach jest inna, ale każda w jakimś sensie barwna, wszystkie zaś łączy wiek przekraczający 60 lat.
Zapominając o metryce
Starsze osoby często na ulicach są niewidoczne, a nawet niewidzialne. Nie zauważa się ich, w końcu nie są modne, atrakcyjne, ciekawe – takie przynajmniej panuje wśród wielu osób przeświadczenie. Starością nie można się przecież pochwalić, starość nie jest na bieżąco z najnowszymi trendami w modzie.
Nie lepiej jest i po drugiej stronie, wielu seniorów traktuje starość jako smutną i przykrą konieczność. Ari Seth Cohen przedstawia jednak coś zupełnie innego. Bohaterowie jego fotografii są dumni z tego kim są i jak wyglądają, starość jest dla nich atutem, starają się przeżyć ją w wielkim stylu, nie znikając i nie chowając się. Pomimo zmarszczek, braku witalności i pewnie wielu chorób, które im doskwierają są piękni i promienni.
Moda na ulicy
Osoby, które spotyka i poznaje są nietuzinkowe, niesamowicie oryginalne i ciekawe, a przejawia się to w ich wyglądzie i strojach. Nie ma tu miejsca na nudę, zwyczajność i rutynę. Mężczyzna ma dar znajdywania i spotykania na ulicach barwnych ptaków pokroju Iris Apfel.
Jak się okazuje starsza pani, która jest jedną ze sztandarowych przykładów stylu wśród starszych osób, nie należy do jedynych, takich ciekawych, barwnych i oryginalnych osób jak ona jest zdecydowanie więcej. To postaci wyrwane trochę z codzienności.
W tym, jak wyglądają przejawia się ich dusza, życie, a ich strój to zdecydowanie coś więcej niż moda. I nic dziwnego, z wiekiem człowiek nabiera coraz więcej doświadczenia i ma więcej do powiedzenia. Wiek też uczy dystansu do siebie i pełnej akceptacji własnej osoby. Te wszystkie atuty doskonale potrafią wykorzystać bohaterowie zdjęć Cohena.