Życie w UK
Ojciec Borisa Johnsona założył się, że syn będzie kolejnym premierem. Zgadnijcie, ile postawił?
Stanley Johnson, jak każdy porządny ojciec, stara się wspierać swojego syna. Przekonuje więc kogo tylko może, że to właśnie Boris, najbardziej ze wszystkich polityków, nadaje się na lokatora Downing Street 10. Wydaje się jednak, że Johnson-senior ma również wątpliwości, o których nie mówi głośno, bowiem suma 20 funtów, jaką postawił na to, że Boris zostanie premierem, nie wydaje się być świadectwem bezgranicznego zaufania.
Johnson ma szansę stanąć na czele rządu najwcześniej w 2017, kiedy ze stanowiska potencjalnie może ustąpić David Cameron, oczywiście pod warunkiem, że torysi wygrają majowe wybory.
Szanse obecnego burmistrza Londynu bukmacherzy oceniają na pięć do jednego, co oznacza, że wśród potencjalnych pretendentów zajmuje on miejsce drugie. Największe, zdaniem bukmacherów szanse na objęcie posady szefa rządu ma Ed Miliband. Jako trzeci najchętniej obstawiany jest obecny minister zdrowia w gabinecie cieni – Andy Burnham. Jedyna kobieta w ścisłej czołówce to Theresa May na miejscu czwartym.