Życie w UK
Nie żyje Władysław Bartoszewski. „Nikt go nie zastąpi”
Działacz społeczny, polityk, dziennikarz, historyk. Brał udział w powstaniu warszawskim, działacz Polskiego Państwa Podziemnego. Przeżył Auschwitz. Miał 93 lata.
Dwukrotnie piastował urząd ministra spraw zagranicznych, był też sekretarzem stanu i pełnomocnikiem premiera ds. dialogu międzynarodowego. Za swoje zasługi na rzecz Polski został odznaczony Orderem Orła Białego, z kolei z pomoc Żydom w czasie II Wojny Światowej otrzymał Order Sprawiedliwego Wśród Narodów Świata.
Całe życie pracował na rzecz nawiązania dialogu międzykulturowego. Przekonywał o konieczności utrzymywania pozytywnych stosunków polsko-żydowskich i polsko-niemieckich, które, oprócz powstania warszawskiego, były głównym tematem jego książek i artykułów. „Był postrzegany jako pionier polsko-niemieckiego dialogu” – czytamy w niemieckim „Die Welt”.
Były premier, Donald Tusk, w gabinecie którego Bartoszewski pełnił funkcję zastępcy ministra ds. dialogu międzynarodowego, powiedział, że „nikt nie będzie w stanie go zastąpić”. Prezydent Bronisław Komorowski, ogłaszając opuszczenie flag przed Belwederem, Pałacem Prezydenckim i Sejmem do połowy masztu, podkreślał patriotyzm „więźnia Auschwitz numer 4427”: „Chciałbym, aby wielkie dzieło Władysława Bartoszewskiego służyło ojczyźnie jako przykład patriotyzmu otwartego, ale żarliwego. Otwartego na innych” – powiedział prezydent.
Do końca był w dobrej formie i aktywnie działał na arenie publicznej. Doradzał premier Ewie Kopacz, uczestniczył w pracach gremium ekspertów rządowych, a kilka dni temu uczestniczył w obchodach 72. rocznicy wybuchu powstania w getcie warszawskim.