Nawet Szczęsny nie pomógł

Arsenal przegrał na własnym stadionie ze Swansea 0:2. Wojciech Szczęsny kilka razy ratował swój zespół przed utratą bramki i mógł zostać bohaterem meczu, ale nie pomogli mu w tym jego koledzy.

W pierwszej połowie lepsi byli goście, w drugiej – gospodarze. Nie mieli jednak pomysłu na strzelenie gola. Wojciech Szczęsny kilka razy ratował sutuację. Po raz pierwszy Polak ocalił swój zespół po kilkunastu minutach. Obronił strzał z ostrego kąta z bliskiej odległości, a następnie błyskawicznie podniósł się, żeby obronić dobitkę. Drugą błyskotliwą interwencją popisał się niedługo przed zakończeniem spotkania. To jednak nie wystarczyło. Gdy w 88. min. Michu wyszedł sam na sam ze Szczęsnym, Polak nie mógł mu przeszkodzić. Hiszpan trafił idealnie w okienko. W 90. min. Michu powtórzył swój wyczyn. Przed tym meczem – po 14 kolejkach – Arsenal zajmował 7. miejsce w tabeli z 21 pkt., teraz spadł na 10. pozycję. Na czele tabeli znajdują się Manchester United, City oraz Chelsea. / SPORT.PL, źródło: PANORAMA