Mundial w Polsce!

Międzynarodowa Federacja Piłki Siatkowej (FIVB) przyznała Polsce organizację Mistrzostw Świata w 2014 r. Do osiągnięcia sukcesu czeka jednak Polskę długa droga, zarówno pod względem organizacyjnym, jak i sportowym.

US Open: Murray poległ w finale >>

Koniec ery Abramowicza >>

O organizację mundialu Polska rywalizowała z Argentyną i Japonią, które jednak gościły najlepsze drużyny świata całkiem niedawno – odpowiednio w 2002 i 2006 roku. Wybrano więc Polskę, choć honorowy prezydent FIVB – Ruben Acosta nie ukrywa, że pod względem infrastruktury odstajemy jeszcze od najlepszych. – Przyznanie Polsce organizacji mistrzostw świata jest nie tylko wyróżnieniem, ale również wyzwaniem cywilizacyjnym – powiedział podczas uroczystego podpisania kontraktu w stolicy Acosta. – W Warszawie jest potrzebna hala na co najmniej 12 tysięcy widzów – dodał.

Na pewno jednym z czynników, które przekonały FIVB do przyznania mistrzostw Polsce jest zainteresowanie jakim cieszy się siatkówka w naszym kraju. Hale podczas meczów ligowych, a zwłaszcza podczas spotkań reprezentacji, są wypełnione do ostatniego miejsca. W przeciwieństwie do np. Włoch nie będzie więc jakichkolwiek problemów z zapełnieniem nawet 12-tysięcznej hali kibicami.

Trzeba te halę jednak najpierw zbudować. Minister sportu, Mirosław Drzewiecki, jest dobrej myśli. – Razem ze Stadionem Narodowym na piłkarskie mistrzostwa Europy w 2012 roku zostanie zbudowana hala na 20 tysięcy widzów – powiedział podczas spotkania minister. – Hale w Katowicach i Wrocławiu już stoją. W Łodzi będzie gotowa na przyszłoroczne mistrzostwa Europy kobiet. Powstaje nowoczesny obiekt w Gdańsku. Nie rzuciliśmy się na głęboką wodę, żeby następnie zastanawiać się co z tym fantem zrobić – powiedział.

Ciekawe tylko, czy za 6 lat nasza reprezentacja będzie w stanie nawiązać walkę o złoto ze ścisłą światową czołówką. Od lat jesteśmy przecież drużyną z miejsc 5-8, wyłączając srebro z MŚ w 2006 roku. Polacy już jednak udowodnili, że przed własną publicznością potrafią dokonywać cudów. Cel w MŚ 2014 może być więc tylko jeden: złoto!

Mateusz Zakrzewski