Styl życia
Mundial 2018: Paryż niczym strefa wojny – tak Francuzi świętowali wygraną w piłkarskich MŚ
Po tym, jak piłkarska reprezentacja Francji w Moskwie wygrała mistrzostwa świata, pod wieżą Eiffle`a wybuchło prawdziwe szaleństwo. Kibice wyszli na ulice, aby świętować sukces swojej drużyny. Niestety, w Paryżu feta szyba zamieniła się w zamieszki.
We francuskiej stolicy zadyma wisiała w powietrza jeszcze na długo przed tym, jak rozległ się pierwszy gwizdek sędziego w meczu. Służby porządkowe i policja nie byli w stanie utrzymać porządku w paryskich strefach kibica, w których zgromadzili się fani "Tricolores" i chuligani szukający rozróby. Dochodziło do pojedynczych incydentów, w których bardziej krewcy fani ścierali się z policją, jednak najgorsze miało dopiero nadejść.
Polski magik zachwycił swoimi sztuczkami piłkarza Johna Terry'ego
Po tym, jak piłkarze Didiera Deschampsa pokonali zespół Chorwatów 4:2 w finale mundialu rozgrywanego na moskiewskich Łużnikach piłkarskim chuliganom całkiem puściły hamulce. Zamienili paryskie ulice w regularnę strefę wojny. Nie tylko zepsuli oni piłkarskie święto zwykłym fanom, ale zdemolowali stolicę swojej ojczyzny.
DIRECT – Très violents affrontements en cours sur les Champs Elysées pic.twitter.com/n1NftUI82d
— Clément Lanot (@ClementLanot) July 15, 2018
Une trentaine de jeunes ont cassé et pillé dimanche soir le Drugstore Publicis des Champs-Elysées, à Paris, où des centaines de milliers de personnes fêtent la victoire française à la Coupe du monde #AFP pic.twitter.com/J4cTs95BnW