Życie w UK
Męskie wyjścia na piwo winne rozwodom?
Jedna czwarta Brytyjczyków, którzy się rozwiedli, twierdzi, że na ich decyzję wpłynął kontakt ze znajomymi-singlami. Co ciekawe, przyznają, że słuchali przy tym nie kobiet, a… innych mężczyzn.
Wyniki badań przeprowadzonych przez jedną z firm prawniczych są zaskakujące. Podczas gdy kobiety podejmują decyzję o zakończeniu związku samodzielnie i po długim zastanowieniu, mężczyzn można do tego zwyczajnie… zainspirować – rzecz jasna, opowiadając im o szczęśliwym życiu singla.
Czy do zostawienia żony zawsze przekonuje „ta druga”? Okazuje się, że nie. Analiza odpowiedzi ankietowanych pokazała, że na mężczyzn najsilniej działają rozmowy i opowieści ich zadowolonych z samotnego życia kolegów.
„Nie ma w tym nic dziwnego” – komentuje ten stan rzeczy psycholog społeczny. „Obserwowanie, ocenianie i porównywanie cudzego życia prywatnego z naszym własnym jest normalnym ludzkim odruchem. Tematy związków przewijają się w czasie większości nieformalnych spotkań” – dodaje.
Od tego stwierdzenia niedaleko do kolejnego wniosku, który nasunął się badaczom. Mowa tu o miejscach, w których panowie rozmawiają na tak osobiste tematy. Okazuje się, że prym w tej dziedzinie wiodą… puby i knajpy. To tam panowie, rozluźnieni, wśród bliskich znajomych mówią o swoim życiu sercowym.