Życie w UK
Memy z „królewskim dzieckiem” zalały internet. A Warszawa przygotowała dla małego księcia prezent
Najbardziej medialnym wydarzeniem tego tygodnia jest niewątpliwie poród księżnej Cambridge, która urodziła w poniedziałek trzecie dziecko i jeszcze tego samego dnia wyszła ze szpitala z synkiem na rękach. Zdjęcia sprzed szpitala rozeszły się w ekspresowym tempie w sieci, a twórcy memów dali popis swojej kreatywności. Zobaczcie sami.
Po tym, gdy księżna Cambridge wraz z królewskim potomkiem i księciem Williamem zapozowali do zdjęć przed wejściem do szpitala St Mary's Hospital w Paddington, w internecie zaczęły pojawiać się memy. Który według was jest najlepszy?
1.
2.
— Mike Leffingwell (@mikeleffingwell) 24 kwietnia 2018
3.
May the force be with them. pic.twitter.com/iWU35UwWRH
— Manos Pequeñas (@manos_pequenas) 24 kwietnia 2018
4.
Any thoughts for the #royalbaby name? Here's a few heroes Windsor could take some inspiration from… pic.twitter.com/WARxfPSN6L
— OMMI: The Movie (@OMMIMovie) 23 kwietnia 2018
5.
The Royal Baby weighs the same as the Alpkit Kangri (2012 model, including pegs). #royalbaby https://t.co/Ua9CwRIWYJ pic.twitter.com/imRzLYO4Mf
— Paul Curry (@cr3) 23 kwietnia 2018
Oprócz memów, w sieci pojawiła się także informacja o tym, że Miasto Stołeczne Warszawa zamierza wysłać prezent urodzonemu w poniedziałek synkowi księżnej Cambridge i księcia Williama przypominając przy tym, że dokładnie 9 miesięcy książęca para nocowała w Belwederze.
Zgodnie z szerzącą się plotką – także dzięki okładce tabloidu „The Sun” – trzeci potomek książęcej pary mógł zostać poczęty podczas ich wizyty w Polsce w drugiej połowie lipca 2017 roku. Prezentem, który Warszawa chce ofiarować najmłodszemu brytyjskiemu księciu będą białe śpioszki z napisem „Jestem z ciebie dumna” i wizerunkiem warszawskiej syrenki.
„Królewskie dziecko” księcia Williama i księżnej Kate zostało pokazane światu
Na Twitterze pojawiła się w związku z tym informacja: „Przypominamy, że dokładnie dziewięć miesięcy temu książę William i księżna Kate odwiedzali Warszawę. Pewnie teraz szczęśliwym rodzicom przydałoby się nasze pamiątkowe body. No to wysyłamy”.