Styl życia
Królowa z Kasiny
W biegu na 30 km stylem dowolnym w szwedzkim Oslo najlepsza była reprezentantka Norwegii, Therese Johaug.
Justyna Kowalczyk na mecie zameldowała się z aż 45-sekundową stratą, ale już nikt nie odbierze jej triumfu w Pucharze Świata. Polka skończyła zwody na drugim miejscu, choć w pewnym momencie naszą narciarkę dopadł niespodziewany kryzys. Na 12. kilometrze trasy zaczęła zwalniać, pozwalając jadącym za nią rywalkom nadrobić dystans i wyprzedzić się. Kowalczyk znalazła się poza pierwszą 10, ale po zmianie nart wszystko wróciło na właściwe tory. Oddając liderce klasyfikacji Pucharu Świata, co się jej należy, trzeba przyznać, że Johaug ścigała się w podobnym do Kowalczyk stylu. Narzucając ostre tempo, wykończając konkurencję swoją kondycją i zwiększając przewagę z każdym pokonanym kilometrem pokazała światową klasę.