Styl życia
Koszt otyłości większy niż wojny z terrorem
47 miliardów funtów rocznie kosztuje Brytyjczyków problem otyłości. To równowartość 3 proc. PKB – wynika z raportu firmy consultingowej McKinsey. Większe koszty ekonomia ponosi jedynie przez palaczy. Mniej natomiast, bo 2,5 proc. PKB kosztują państwo wydatki na walkę z uzbrojonymi przestępcami, wydatki wojenne i antyterrorystyczne.
2,1 miliarda ludzi na całym świecie, czyli prawie co trzeci człowiek, zmaga się z nadwagą albo otyłością. Prognozy w tym zakresie są jeszcze bardziej pesymistyczne i przewidują, że w 2030 roku będzie on dotyczył prawie połowy populacji.
Według raportu seria 44 interwencji w tym zakresie może przynieść Wielkiej Brytanii 16 miliardów funtów oszczędności w skali roku i spowoduje, że co piąty mieszkaniec Wysp z nadwagą pozbędzie się jej w okresie od 5 do 10 lat.
„Otyłość jest głównym problemem światowej gospodarki spowodowanym wieloma czynnikami. Wpływ ten z roku na rok się powiększa” czytamy w raporcie.
Gdyby odsetek ludzi otyłych wrócił do stanu z 1993 roku w brytyjskiej służbie zdrowia znalazłyby się znaczne oszczędności, które mogłyby być przeznaczone na leczenie innych chorób.
Eksperci przyznają, że problem walki z otyłością jest złożony i nie ma jednego prostego rozwiązania. Proponowanymi działaniami są: kontrola porcji w fast foodach, programy edukujące rodziców dzieci, wprowadzanie do szkół i stołówek zakładowych zdrowych posiłków, zwiększenie liczby zajęć wymagających ruchu w szkołach i wyznaczenie większej ilości dróg dla rowerzystów.