Życie w UK
Koniec ze spożywczą rosyjską ruletką. Restauracje muszą informować o alergenach
W myśl nowych unijnych przepisów właściciele lokali gastronomicznych, szkolnych czy szpitalnych stołówek, a nawet budek z jedzeniem na wynos będą zobowiązani do informowania klientów o obecności produktów o silnych właściwościach uczulających.
Lista potencjalnie niebezpiecznych alergenów zawiera 14 pozycji, wśród których znajdują się, między innymi, orzechy i mleko, a także nasiona gorczycy i bobu, często dodawane do mąki. Jeśli którykolwiek z produktów wymienionych na liście jest w danej kuchni używany, właściciel ma obowiązek napisać o tym w menu lub na opakowaniu. Informacji o składzie powinna udzielać również obsługa.
Na ostrą reakcję alergiczną po spożyciu produktów spożywczych narażonych jest w Wielkiej Brytanii dwa miliony osób. W zeszłym roku szpitale odnotowały z tego powodu pięć tysięcy przyjęć. Dziesięć przypadków zachorowań zakończyło się śmiercią. Jak podaje Food Standards Agency, od 2002 roku liczba reakcji alergicznych odnotowanych w UK wzrosła o 87 procent.
Z wprowadzenia nowych przepisów zadowoleni nie są jednak przedstawiciele małych gastronomii, którzy unijne regulacje nazywają „kolejnym biurokratycznym ciężarem”.