Podróże i turystyka
Kim Kardashian wymyśliła historię z napadem? Policja bada nowe dowody w sprawie
Do internetu wyciekły nowe dowody, które mogą świadczyć o tym, że cała historia z napadem i obrabowaniem Kim Kardashian była zmyślona! Wiadomo też, że Kanye West ma problemy finansowe. Czyżby para chciała wyłudzić odszkodowanie by podreperować swój budżet?
Przypomnijmy, że niedawno w swoim paryskim apartamencie Kim miała zostać brutalnie napadnięta i obrabowana przez kilku uzbrojonych mężczyzn. Z jej relacji wynika, że została obezwładniona i zamknięta w łazience. Złodzieje ukradli jej biżuterię wartą około 8,5 miliona dolarów, w tym drugi pierścionek zaręczynowy wykonany z 20-karatowego złota z diamentem. Jednak wersja wydarzeń Kim teraz stanęła pod ogromnym znakiem zapytania, a na jaw wyszły nowe dowody.
Kim ma traumę?
Podobno po całym zajściu Kim nadal jest w traumie, wycofała się z życia publicznego, a Kanye zaczął ją nawet namawiać, by na jakiś czas zrezygnowała z udziału w rodzinnym reality show. Jednak nowe dowody w sprawie napaści sugerują, że cała ta sytuacja i zachowanie celebrytów to wymyślona i słabo wyreżyserowana historyjka. Nowe dowody są mocno niespójne z zeznaniami Kim, a do sieci trafił film, na którym widzimy Kim w sytuacji zupełnie innej, niż ta, którą przedstawiła policji.
Sprzeczne zeznania
Na nagraniu Kim spokojnie siedzi na kanapie przykryta kocem i bawi się swoim telefonem. Wprawdzie przedstawiciele celebrytki twierdzą, że materiał nie przedstawia rzeczywistej sytuacji, gdyż został zarejestrowany pięć godzin po napadzie. Zupełnie innego zdania jest emerytowany szef oddziału detektywistycznego w Los Angeles Henderson Cooper, który twierdzi, że po traumie napadu nikt nie byłby stanie zachować takiego spokoju i bawić się telefonem. Osoby, które pierwszy raz znalazły się w takiej sytuacji są pogrążone dużym stresie, niestabilne i mocno zdenerwowane.
Po Kim niczego takiego nie widać. Ponadto biegli, którzy obejrzeli nagranie twierdzą, że na nadgarstkach Kim nie widać żadnych śladów związania. Jest to o tyle dziwne, że według zeznań Kim, ta desperacko starała się wyzwolić z więzów.
Jakby tego wszystkiego było mało, policjanci zaobserwowali także, że przy wejściu do pokoju nie widać żadnych znaków gwałtownego wtargnięcia, do jakiego podobno doszło. Na koniec warto zauważyć, że w całym apartamencie kim obecne były kamery, który tam nie miało być, gdyż rodzina zadeklarowała, że podczas pobytu Kim a Paryżu, nie będą kręcona żadne nowe odcinki reality show.
Problemy finansowe Westa
Dodatkowe światło na sprawę – całkowicie niekorzystne dla Kim i Kanye'a rzuca fakt, że piosenkarz zastawił pożyczył pieniądze pod zastaw swojego nowojorskiego apartamentu. Suma kredytu nie została określona, nie może on jednak przekraczać 2 milionów dolarów, a Kanye ma go spłacić do 2036 roku. O problemach finansowych Westa mówi się już od dawna, czyżby teraz sytuacja finansowa celebryckiej pary pogorszyła się tak bardzo, że posunęli się do wymyślenia historyjki o napadzie, by wyłudzić pieniądze z ubezpieczenia?