Praca i finanse
Imigracja zagrożeniem dla brytyjskich pierwszoklasistów. Farage proponuje rozwiązanie
Ponad 20 tysięcy brytyjskich dzieci rozpoczynających naukę szkolną nie będzie mogło pójść do wybranych przez siebie i ich rodziców placówek, gdyż system edukacyjny na Wyspach nie radzi sobie z napływem imigrantów.
Eksperci ostrzegają, że tysiące brytyjskich uczniów zostanie zmuszonych do godzinnych dojazdów do szkół, po tym jak nie dostaną się do placówek w okolicy swojego miejsca zamieszkania.
Lokalne władze musiały podjąć decyzję o utworzeniu dodatkowych sal w szkołach, by poradzić sobie z rosnącą liczbą dzieci szkolnych pochodzących z zagranicy.
Niektóre z brytyjskich dzieci mogą nie otrzymać miejsc w szkołach w ogóle. W ubiegłym roku 150 tysięcy dzieci nie miało możliwości pójścia do wybranej przez siebie szkoły.
Lider UKIP oświadczył, że nowi imigranci nie powinni mieć prawa do państwowej edukacji, jeśli mieszkają w Wielkiej Brytanii mniej niż pięć lat.
Według Nigela Farage’a „imigranci muszą finansowo wspierać się nawzajem i swoje dzieci w ciągu pięciu lat od przyjazdu na Wyspy. Ma to obejmować edukację, prywatne ubezpieczenie zdrowotne oraz zakwaterowanie”.