Praca i finanse

Ile warte jest życie rodzinne? Dla niektórych więcej niż 100 mln

Mohamed El-Erian jeszcze w zeszłym roku obracał milionami funtów jako dyrektor finansowy jednego z największych na świecie funduszy inwestycyjnych – PIMCO. Zawodowy menadżer doskonale radził sobie z rozwiązywaniem najbardziej skomplikowanych problemów finansowych. Rok temu niespodziewanie zrezygnował ze stanowiska i zniknął z życia publicznego. Teraz ujawnia, że do odejścia skłoniła go rozmowa z 10-letnia córką.

Ile warte jest życie rodzinne? Dla niektórych więcej niż 100 mln

Wcześniej spekulowano, że El-Erian rzucił pracę z powodu konfliktu z założycielem PIMCO – Bilem Grossem. Biznesmen twierdzi, że decyzję, aby porzucić karierę na najwyższych szczeblach światowej finansjery podjął po przeczytaniu listu od córki. Dziewczynka wymienia w nim 22 najważniejsze chwile w jej życiu, które jej ojciec przegapił, bo musiał pracować.

El-Erian przeczytał więc o tym, jak bardzo brakowało go córce podczas pierwszego dnia szkoły, meczu piłki nożnej i parady z okazji Halloween.

Tylko tyle, a może aż tyle, wystarczyło, aby zrezygnował z etatu, na którym zarabiał około 100 milionów dolarów rocznie. Jak jednak twierdzi, wolał porzucić pracę zmuszającą go do nieustannych podróży dookoła globu, niż opuścić kolejne ważne wydarzenia w życiu jego rodziny.

„Jakiś czas temu poprosiłem córkę, aby umyła zęby. Kiedy w ogóle nie zareagowała na moją prośbę, powiedziałem, że jeszcze nie tak dawno temu nie zachowywała się w taki sposób. W odpowiedzi poprosiła mnie, żebym chwilę poczekał i przyniosła kawałek kartki, na którym wypisała ważne dla niej momenty, które przegapiłem z powodu pracy. To był dzwonek ostrzegawczy” – tłumaczy El-Erian.

Biznesmen przyznaje, że rozmowa z córką pozwoliła mu uświadomić sobie, że utyskiwania polityków i szefów wielkich koncernów na brak czasu spędzonego z rodziną, które wcześniej ignorował, wcale nie były wyssane z palca. El-Erian doszedł do wniosku, że bardziej zależy mu na byciu dobrym ojcem niż dobrym inwestorem.

Obecnie były prezes utrzymuje się z czasowych kontraktów, między innymi doradzając niemieckiemu gigantowi ubezpieczeniowemu Allianz. „Mam niesamowite szczęście, że mogłem poukładać sobie życie w ten sposób. Zdaję sobie jednak sprawę, że w dzisiejszych czasach to luksus” – twierdzi i apeluje do firm, aby bardziej skupiały się na utrzymywaniu niezbędnej równowagi pomiędzy życiem zawodowym a prywatnym swoich pracowników.

author-avatar

Przeczytaj również

Jako 14-latka torturowała i zabiła starszą kobietę. Teraz wyszła z więzieniaJako 14-latka torturowała i zabiła starszą kobietę. Teraz wyszła z więzieniaPolska edukacja w zasięgu rękiPolska edukacja w zasięgu rękiSzef Ryanaira „z radością” zajmie się deportacjami do RwandySzef Ryanaira „z radością” zajmie się deportacjami do RwandyLotnisko Schiphol w Amsterdamie szykuje się na sezon wakacyjnyLotnisko Schiphol w Amsterdamie szykuje się na sezon wakacyjnyKobieta walczy o życie po wypiciu kawy na lotniskuKobieta walczy o życie po wypiciu kawy na lotniskuNastoletnia uczennica zaatakowała nożem nauczycielkę na terenie szkołyNastoletnia uczennica zaatakowała nożem nauczycielkę na terenie szkoły
Obserwuj PolishExpress.co.uk na Google News, aby śledzić wiadomości z UK.Obserwuj