Styl życia

Duńczyk przekonał Brytyjkę do przylotu do Amsterdamu. Okazało się, że tylko “żartował”

Sophie Stevenson przeleciała ponad 600 km do Amsterdamu, żeby spotkać się z Jesse'im Matemanem, którego poznała w Barcelonie. Jednak na miejscu okazało się, że to był tylko okrutny żart.

Duńczyk przekonał Brytyjkę do przylotu do Amsterdamu. Okazało się, że tylko “żartował”

12collage

Mateman i Stevenson poznali się na wakacjach w Hiszpanii. Początkowo mężczyzna zaprzeczał, że miał kontakt z Brytyjką, ale później przyznał – za sprawą swojego prawnika, że istotnie spotkał ją w Hiszpanii.

Przypadkowy przechodzień wypatrzył… krokodyla pływającego w Tamizie! [wideo]

W oświadczeniu opublikowanym przez prawnika mężczyzny, Yehudiego Moszkowicza czytamy, że "Mateman był w Barcelonie z kilkoma przyjaciółmi i tam poznał Stevenson. Para miała ze sobą  jednorazowy kontakt fizyczny w pokoju hotelowym kobiety, ale Mateman nie spędził tam całej nocy". Brytyjka twierdzi, że po wspólnej nocy w Barcelonie, która miała miejsce w kwietniu, utrzymywała kontakt z Matemanem prawie codziennie. Para miała rozmawiać razem o wspólnych planach na związek na odległość.

Dziewczyna przyleciawszy do Amsterdamu na zaproszenie Matemana czekała na niego na lotnisku, ale mężczyzna się nie pojawił. "Czekałam na lotnisku dwie i pół godziny. Byłam roztrzęsiona, przerażona i zapłakana. W końcu napisał do mnie wiadomość. Z początku byłam pewna, że napisze mi, że coś się stało i już jest w drodze. Potem jednak odczytałam tę wiadomość i było w niej napisane, że padłam ofiarą żartu" – powiedziała pokrzywdzona kobieta.

 

 

 

21-letni żartowniś twierdził za to, że to on jest pokrzywdzony oraz, że padł ofiarą  "polowania na czarownice". "Ta historia w całości została wymyślona. Ani ja, ani nikt z mojego otoczenia nie wie, o co chodzi. To ja tu jestem ofiarą" – powiedział mężczyzna. Twierdzi on ponadto, że po wspólnej nocy w Barcelonie nigdy nie rozmawiał z Sophie Stevenson oraz, że nigdy z nią nie spał. Jednak później zmienił swoje wcześniejsze oświadczenie i przyznał się do wspólnej nocy.

Sophie po przylocie do Amsterdamu bezskutecznie próbowała dodzwonić się do swojego "ukochanego", gdy ten nie zjawił się na lotnisku. "Jak ktoś może być tak okrutny" – pytała się Sophie.

Pilot zemdlał za sterami samolotu lecącego z Newcastle na Cypr! Pasażerowie byli przerażeni

"Wszyscy moi znajomi i rodzina nie mogą zrozumieć i uwierzyć w to, że ktoś może tak postąpić. Byłam w obcym kraju zdana tylko na siebie i kiedy zobaczyłam tę wiadomość, poczułam, że jest mi niedobrze. Odpisałam mu pytaniem: jak może być tak okrutny, ale jedyne co zrobił, to zablokował mnie".

author-avatar

Przeczytaj również

Jako 14-latka torturowała i zabiła starszą kobietę. Teraz wyszła z więzieniaJako 14-latka torturowała i zabiła starszą kobietę. Teraz wyszła z więzieniaPolska edukacja w zasięgu rękiPolska edukacja w zasięgu rękiSzef Ryanaira „z radością” zajmie się deportacjami do RwandySzef Ryanaira „z radością” zajmie się deportacjami do RwandyLotnisko Schiphol w Amsterdamie szykuje się na sezon wakacyjnyLotnisko Schiphol w Amsterdamie szykuje się na sezon wakacyjnyKobieta walczy o życie po wypiciu kawy na lotniskuKobieta walczy o życie po wypiciu kawy na lotniskuNastoletnia uczennica zaatakowała nożem nauczycielkę na terenie szkołyNastoletnia uczennica zaatakowała nożem nauczycielkę na terenie szkoły
Obserwuj PolishExpress.co.uk na Google News, aby śledzić wiadomości z UK.Obserwuj