Styl życia
Droga na Wembley
W zeszłym tygodniu rozpoczęły się najbardziej elitarne rozgrywki klubowe na Starym Kontynencie. W Lidze Mistrzów najmożniejsi grają nie tylko po to, aby zwyciężyć w finale, który zostanie rozegrany na londyńskim Wembley, ale również, aby stać się jeszcze bogatszymi.
Prawdziwym hitem, zarówno pod względem finansowym, jak i sportowym był mecz pomiędzy Manchesterem City, a Realem Madryt, w którym zobaczyliśmy wszystko, co najlepsze w piłce nożnej. Strzelona w ostatniej minucie przez Cristiano Ronaldo bramka wskazuje na to, że „Królewscy" są na dobrej drodze do wyjścia z kryzysu. Do historii przechodzi Zlatan Ibrahimovic. Szwed jako jedyny zawodnik w dziejach LM trafiał do bramki reprezentując barwy sześciu różnych klubów – teraz zrobił to prowadząc do zwycięstwa PSG nad Dynamem Kijów 4:1. Ale na miano bohatera kolejki w równym stopniu zasługuje Oscar. Młody Brazylijczyk z Chelsea przepięknym uderzeniem godnym Roberto Carlosa uratował remis „The Blues" w meczu z Juventusem. Ale wygrywali nie tylko faworyci. BATE Borysów i Cluj zebrały już frycowe dostając w skórę od lepszych i teraz niemiłosiernie leją przedstawicieli teoretycznie mocniejszych lig. W pierwszej kolejce Białorusini pokonali francuskie Lille 3:1, a Rumuni nie dali szans Bradze, wygrywając 2:0.