Życie w UK
Dramat w Salford: Brutalna napaść na Polkę. Kobieta poroniła
Bożena N. była w drugim miesiącu ciąży kiedy padła ofiarą napadu rabunkowego na jednym z przystanków w Salford. Doznane obrażenia oraz stres spowodowały, że kobieta straciła dziecko.
Do zdarzenia doszło w sobotę, około godziny 5:45. Bożena N. czekała na przystanku w okolicach polskiego sklepu, kiedy podeszło do niej trzech młodych mężczyzn w wieku około dwudziestu lat. Jeden z nich gwałtownie chwycił kobietę, aby uniemożliwić jej ucieczkę, inny złapał za torebkę. 43-latka próbowała się wyrwać, jednak złodzieje byli zdeterminowani i nie zawahali się użyć wobec niej siły fizycznej.
Kiedy złodzieje uciekli, poturbowana kobieta skontaktowała się z mężem, który następnie zawiadomił policję. W torebce Bożeny N. znajdowało się 170 funtów. Po oględzinach w szpitalu okazało się jednak, że w wyniku ataku straciła ona również dziecko.
„Byłam przerażona, płakałam całymi dniami” – mówi szczerze Bożena N. „Planowaliśmy to dziecko. Mamy z mężem już trójkę pociech i tak bardzo czekaliśmy na narodziny kolejnego” – żali się kobieta.
Rodzina nadal jest w szoku – nigdy wcześniej nie spotkali się na Wyspach z żadnymi przejawami agresji, a mieszkają w Salford już osiem lat. „Mieszka się nam tu bardzo dobrze, znacznie lepiej niż w Polsce i nie planowaliśmy nigdy powrotu. Nie mieliśmy do tej pory żadnych problemów” – mówi mąż Bożeny N.
Policja już odnalazł sprawców – dwóch z nich znajduje się obecnie w areszcie. Na wolności pozostaje trzeci przestępca. Poszukiwania są utrudnione, gdyż kamery przemysłowe nie zarejestrowały jego twarzy.