Styl życia
Czy to KONIEC jedności UK? Połowa Brytyjczyków jest przekonana, że za 10 lat Zjednoczone Królestwo przestanie istnieć w obecnym kształcie
Jak wynika z sondażu przeprowadzonego przez Ipsos Mori połowa ankietowanych Brytyjczyków przyznało, że Zjednoczone Królestwo już w przyszłej dekadzie nie będzie istnieć w obecnym kształcie.
To jest już koniec Wielkiej Brytanii, jaką znaliśmy – taką parafrazą można podsumować badanie sondażowe przeprowadzone przez Ipsos Mori. W miniony piątek londyńskie przedsiębiorstwo zajmujące się badaniami opinii publicznej opublikowało raport, którego wyniki można uznać za zaskakujące. Okazuje się bowiem, że przynajmniej połowie ankietowanych Brytyjczyków jest przekonana, że za zaledwie dziesięć lat nastąpi koniec Wielkiej Brytanii w obecnym kształcie.
Mamy do czynienia z radykalnym zwrotem myślenia Brytyjczyków o ich własnej ojczyźnie. Jeszcze kilka lata temu, w 2014 roku, trzy miesiące przed referendum dotyczącym niepodległości Szkocji odsetek tych, którzy nie wierzyli, że UK przetrwa "w całości" w ciągu najbliższej dekady był mniejszy – taką opinię wyrażało 43% respondentów. Wierzących w jedność UK było 45% ankietowanych – teraz ich liczba skurczyła się do zaledwie 29%…
– Brytyjczycy są teraz znacznie bardziej podzieleni w oczekiwaniach co do przyszłości unii (brytyjskiej) niż w 2014 roku, gdy jej przyszłość była przedmiotem intensywnej debaty w związku z tym, że Szkocja była zaledwie trzy miesiące przed referendum w sprawie niepodległości" – komentowała dyrektor zarządzająca Ipsos Mori w Szkocji, Emily Gray, cytowana przez serwis informacyjny TVN24.
– Ponieważ niepodległość jest kluczową kwestią w debacie wyborczej w Szkocji, te wyniki będą niepokoić tych, którzy chcą, aby Szkocja pozostała w Unii, a ci, którzy prowadzą kampanię na rzecz niepodległej Szkocji, będą mieli nadzieję, że jest to trwała tendencja – podsumowała Gray.
Napięcia spowodowane przez Brexit przyczyniły się do wzrostu nastrojów separatystycznych w Szkocji. Nicola Sturgeon stojąca na czele autonomicznego rządu szkockiego zapowiedziała, że zaledwie kilka dni po 12 grudnia, a więc tuż po dacie przedterminowych wyborów do brytyjskiego parlamentu, wystosuje oficjalny wniosek do rządu w Londynie o zgodę na przeprowadzenie w nowego referendum niepodległościowego w Szkocji. Liderka SNP chce, aby taki plebiscyt odbył się już w drugiej połowie 2020 roku.
Boris Johnson, jeszcze gdy kierował brytyjskim rządem, sceptycznie odniósł się do tych zapowiedzi. – Nie, nie chcę jeszcze jednego. Nie widzę żadnego powodu, by wobec takich zapewnień (że to jednorazowe wydarzenie) do tego wracać – mówił pytany o wydanie zgody na ewentualny wniosek w sprawie referendum.
Przewodniczący Partii Konserwatywnej zapowiedział, że nie udzieli zgody na kolejne prawnie wiążące referendum w kwestii "oderwania się" Szkocji od reszty Wielkiej Brytanii. Jego zdaniem tego typu referendum zdarzają się "raz na pokolenie" i w tej perspektywie miało miejsce całkiem niedawno, bo ledwo pięć lat temu.