Praca i finanse
Co dalej po Brexicie? Zobacz niepokojąco długą check-listę!
Fot. Getty, Facebook
Od około dwóch tygodni Wielka Brytania nie jest już członkiem Unii Europejskiej. Wydawałoby się więc, że zasadniczo Brexit jest za nami, że najtrudniejsze zadanie rząd Borisa Johnsona już wykonał – kluczowe kwestie zostały ustalone, a to, co pozostało, nie ma już dużego znaczenia dla przyszłości obywateli UE mieszkających w UK. Niestety, nic bardziej mylnego. Zobaczcie brexitową check-listę, która pokazuje bolesną prawdę…
Negocjowanie umowy brexitowej wydawało się historią bez końca, która ciągnęła się przez ładnych kilka lat. Po ostatecznym sukcesie Borisa Johnsona, zwieńczonym pełną ratyfikacją umowy między UK a UE, można by sądzić, że najgorsze już za nami. Niestety, okazuje się, że podpisanie porozumienia ws. Brexitu to dopiero wierzchołek góry lodowej…
Co zatem zostało jeszcze do zrobienia w kwestii realnej finalizacji Brexitu? Poniżej przedstawiamy brexitową check-listę, której graficzne przedstawienie krąży po brytyjskich grupach na Facebooku.
O tym się mówi: Raport: Wzrost gospodarczy na poziomie ZEROWYM Wielka Brytania odnotowała w ostatnim kwartale 2019 roku
Ratyfikacja umowy ws. Brexitu: Ten punkt, który przez wiele długich miesięcy zdawał się niemożliwy do realizacji, naprawdę został już zamknięty i ostatecznie odhaczony.
Odbycie okresu przejściowego: Podczas tego okresu UK musi nie tylko wynegocjować umowy handlowe z UE i innymi krajami, ale także wprowadzić w życie nowe przepisy zawarte w umowie brexitowej i przygotować kraj do wyjścia z jednolitego rynku UE oraz z unii celnej, co oznacza między innymi przygotowanie granic do powrotu kontroli paszportowych dla obywateli UE oraz kontroli towarowej.
Wynegocjowanie umowy handlowej z Unią Europejską (która w założeniu rządu ma być lepsza dla UK niż bycie członkiem UE): Punkt ten wydaje się szczególnie trudny, ponieważ strona unijna nie jest skłonna pójść na ustępstwa i gotowa jest na handlowy „no deal”.
Czytaj więcej: Szefowa KE Ursula von der Leyen zakpiła z poparcia Borisa Johnsona dla relacji handlowych z UE „na wzór australijski”
Wynegocjowanie z kilkudziesięcioma państwami niezależnych umów handlowych, które mają zastąpić unijne umowy: Mimo że od 2016 roku brytyjscy politycy wiedzieli o tym jakże czasochłonnym zadaniu, negocjacje z wieloma krajami wciąż pozostają w mało zaawansowanym stadium. Przypomnijmy, że negocjacje Wielkiej Brytanii w sprawie umowy handlowej z jednym z kluczowych partnerów Europy – ze Stanami Zjednoczonymi – wciąż trwają.
Wprowadzenie niebieskich paszportów: Na stronach rządowych poinformowano, że niebieskie paszporty będą obowiązywać dopiero od połowy roku 2020, a ich druk odbywa się w… krajach UE. Losy drukowania niebieskich paszportów po okresie przejściowym mogą więc okazać się niestety związane z wynikiem negocjacji ws. handlowej umowy z Unią.
Rybołóstwo – ustalenie korzystnych warunków dotyczących wód połowowych: Kwestia ta jest bardzo ważna dla brytyjskiej gospodarki, dla której rybołówstwo jest jednym z mocniejszych filarów. Wynegocjowanie korzystnych warunków w kwestii dostępności lub wyłączności pewnych obszarów wód połowowych jest więc ważnym i wciąż nie sfinalizowanym zadaniem rządu Borisa Johnsona. Tu, podobnie jak w pozostałych kwestiach, problem znany był od dawna, jednak nie doczekał się dotąd rozwiązania.
Ostateczne rozliczenie finansowych zobowiązań unijnych: Wielka Brytania wychodząc z Unii Europejskiej miała stać się niezależna finansowo i miała zyskać gigantyczne oszczędności dzięki zachowaniu pieniędzy, które wcześniej były wpłacane do wspólnego unijnego budżetu. Aktualnie jednak UK wciąż musi zapłacić dość spory tzw. „rachunek rozwodowy”, a ponadto wciąż korzysta z unijnych subsydiów rozwojowych.
Gorący temat: Brytyjski rząd ma sposób na wzmocnienie funta w pierwszej połowie 2020 roku. Już teraz brytyjska waluta zareagowała wzrostem