Praca i finanse
Ciężarne kobiety w UK wciąż nie otrzymują zadowalającej opieki. W trakcie porodu brakuje lekarzy i położonych
Najnowszy raport dotyczący standardów opieki okołoporodowej w Wielkiej Brytanii nie napawa optymizmem. Z badania wynika bowiem, że blisko 1/4 kobiet nie asystuje w trakcie całego porodu ani lekarz, ani położna, którzy często pojawiają tylko w jego kluczowym momencie.
Badanie, które zostało przeprowadzone w lutym zeszłego roku w 130 szpitalach i w którym wzięło udział 18 426 rodzących kobiet wykazało, że mimo usilnych starań o poprawę opieki okołoporodowej kobiet w Wielkiej Brytanii, nadal dużo jeszcze pozostaje w tym względzie do zrobienia. Ciężarne mieszkanki Wysp musiały odpowiedzieć w trakcie badania czy i na jakim etapie akcji porodowej towarzyszył im lekarz albo położna.
Sąd zabrał Polce dziecko i oddał je parze gejów
Aż kilkanaście proc. kobiet odpowiedziało, że nie towarzyszył im żaden lekarz ani położna w pierwszym etapie akcji porodowej, a blisko 8 proc. – że tak samo było na dalszym etapie akcji porodowej. Lekarz bądź położna byli generalnie obecni przy kobietach w trakcie samego porodu (w jego kluczowym momencie), choć aż 2 proc. kobiet wyznało, że urodziło dziecko w szpitalu bez żadnej profesjonalnej asysty. Ok. 7 proc. kobiet poskarżyło się także, że ani lekarz, ani położna nie przyszli sprawdzić stanu ich zdrowia zaraz po porodzie.
Tylko na dwie minutki” Rodzice podzieleni w kwestii zostawiania dzieci bez opieki w samochodzie
Ogólnie rzecz biorąc aż 23 proc. z 18 426 przebadanych kobiet potwierdziło, że na którymś z etapów akcji porodowej zostało pozostawionych bez opieki lekarza lub położnej. To co prawda o 3 proc. mniej niż w 2015 r., ale wciąż zbyt dużo jak na tak rozwinięty kraj jakim jest Wielka Brytania. Poza tym aż 15 proc. kobiet przyznało, że nie pozostawiono im możliwości wybrania miejsca porodu.