Życie w UK
Był pijany, bez maseczki i stwarzał zagrożenie dla innych – 56-letni Polak wyproszony z samolotu lecącego do Bristolu
Polak lecący do Bristolu "nie chciał założyć maseczki, był pod wpływem alkoholu i według załogi statku powietrznego stwarzał zagrożenie dla innych pasażerów". Konieczna była interwencja Straży Granicznej. Jak skończyła się ta historia?
Jak czytamy na łamach oficjalnego serwisu polskiej Straży Granicznej w środę 28 października doszło do kolejnej awantury w samolocie związanej z nie wywiązywaniem się z obowiązku noszenia maseczki – choć nie tylko, ale o tym zaraz. Funkcjonariusze Straży Granicznej z placówki we Wrocławiu-Strachowicach otrzymali informację z prośbą o interwencję na pokładzie samolotu odlatującego do Bristolu.
Polak lecący do Bristolu był pijany i odmówił ubrania maseczki
56-letni pasażer miał nie tylko odmówić noszenia maseczki – pomimo wielu upomnień! – ale także znajdował się pod wpływem alkoholu i według załogi statku powietrznego stwarzał zagrożenie dla innych pasażerów. Na prośbę kapitana samolotu funkcjonariusze Zespołu Interwencji Specjalnych wkroczyli na pokład samolotu. Skończyło się na wyprowadzeniu mężczyzny na płytę lotniska.
Jakie konsekwencje poniósł nasz rodak planujący podróż do Wielkiej Brytanii? "Za popełnione wykroczenie polegające na niestosowaniu się do poleceń kapitana statku powietrznego funkcjonariusze SG ukarali mężczyzną mandatem karnym w wysokości 500 zł" – czytamy na oficjalnej stronie.
Konieczna była interwencja Straży Granicznej
Rzecz jasna, mężczyzny nie wpuszczono z powrotem na pokład. "Mężczyzna do Bristolu będzie musiał odlecieć innym samolotem" – czytamy.
POBIERZ aplikację "Polish Express" na swój telefon z Androidem – KLIKNIJ TUTAJ!