Brytyjczycy nie będą oszczędzać

Tysiące Brytyjczyków mogło stracić wczoraj pracę, a bezrobocie może dzisiaj osiągnąć nawet 1,8 miliona.

Oksford: W tym roku świąt nie będzie >>

Dwa oblicza świąt >>

Nie zmienia to nastawienia tysięcy klientów robiących świąteczne zakupy, którzy nie planują zmniejszenia świątecznych wydatków. Wielu klientów nie zakłada cięć w prywatnych budżetach pomimo groźby utraty pracy.
Sondaż przeprowadzony wśród klientów przez firmę Deloitte pokazuje, że 57% respondentów zamierza wydać przynajmniej tyle samo ile w ubiegłym roku na świąteczne prezenty.

Aż 19% klientów zamierza zwiększyć tegoroczne wydatki na święta. 25% klientów zamierza w tym roku wydać mniej niż w 2007 roku. Przeciętny konsument wyda około 655 funtów na prezenty, życie towarzyskie i jedzenie – to o 7% mniej niż w zeszłym roku.

Badanie zostało przeprowadzone jeszcze przed ostatnim cięciem stóp procentowych o 1,5 % co oznacza, że pracę straci około 5 tysięcy ludzi.

Badanie przewiduje, że najbardziej na recesji ucierpią bary i klub nocne, w których przeciętny Brytyjczyk zostawi 126 funtów w tym roku – o 12% mniej niż w 2007. Sektor spożywczy nie straci na recesji, gdyż 66% konsumentów zadeklarowało, że właśnie w supermarketach kupi część świątecznych prezentów – porównywalnie w 2007 roku było to 52% klientów.

W całym kraju Brytyjczycy są mocno pesymistyczni – 82% ocenia obecną sytuację na rynku jako złą, 75% uważa, że pogorszy się ona w 2009 roku.

Londyńczycy są najbardziej optymistyczni, pomimo załamania się rynku bankowego planują wydać o 7% więcej niż w ubiegłym roku na świąteczne prezenty i przyjemności.

gp