Życie w UK
Boris Johnson najprawdopodobniej zrezygnuje z progu zarobków w wysokości 30 000 funtów dla imigrantów z UE po Brexicie
Premier najprawdopodobniej zrezygnuje z kontrowersyjnego pomysłu poprzedniego rządu dotyczącego ustanowienia progu wynagrodzenia w wysokości 30 000 funtów rocznie dla nowych pracowników z Unii Europejskiej, którzy będą chcieli zamieszkać w Wielkiej Brytanii po Brexicie.
W ubiegłym roku brytyjski rząd poprosił niezależną komisję ds. imigracji (Migration Advisory Committee – MAC), aby jeszcze raz przeanalizowała, czy ustanowienie progu zarobków dla nowych imigrantów po Brexicie na poziomie 30 000 funtów rocznie nie ograniczy napływu wykwalifikowanych pracowników w kluczowych sektorach gospodarki.
Przeczytaj też: Brexit na ostatniej prostej! Parlament przyjął projekt ustawy bez żadnych poprawek
Zgodnie z informacjami podanymi przez rządowe źródło, w nowym systemie imigracyjnym Borisa Johnsona wzorowanym na australijskim, wymóg zarobkowy we wspomnianej wysokości najprawdopodobniej zostanie odrzucony i zastąpiony systemem punktowym.
Komisja MAC ma jeszcze sporządzić raport, a wtedy Downing Street będzie mogło podać więcej szczegółów na temat nowego systemu wzorowanego na australijskim, w którym zarobki będą tworzyły tylko jeden jego element.
Źródło rządowe twierdzi, że system będzie bardziej „zróżnicowany” i nie będzie opierał się jedynie na wymogu dotyczącym zarobków.
Obecnie minimalny limit w wysokości 30 000 funtów obowiązuje dla imigrantów spoza UE, którzy starają się w Wielkiej Brytanii o wizy. Młodsi pracownicy mają niższy próg w wysokości 20 800 funtów rocznie.
Przeczytaj koniecznie: Brexit: Imigranci z UE zostaną objęci nowymi restrykcjami dwa lata wcześniej niż było to zaplanowane