Angelina Jolie: Matka inaczej

 

Umożliwił wam to były ochroniarz Angeliny Jolie, który kierując się „dobrem ogółu”, bo przecież nie sowitym wynagrodzeniem, pobiegł na spowiedź do redakcji „In Touch”. Tygodnik nie obawiając się widocznie procesu o zniesławienie, artykuł popełnił. I tak, za kotarą miłości i charytatywnych gestów, kryje się królestwo niezrównoważonej psychicznie despotki. Wydziera się w niebogłosy i robi awantury o byle co. Wybucha znienacka, a po wyładowaniu się, znika w czeluściach swojego apartamentu (ma własny i raczej nie sypia z Pittem), zostawiając rodzinę zdaną na siebie. Acha, uwielbia karać ciszą, a kiedy dzieci płaczą, niewzruszona śmieje im się szyderczo w twarz. Wojna tytułu z aktorką to tylko kwestia czasu…