Praca i finanse

10 rzeczy, z którymi Wielka Brytania będzie musiała się zmierzyć po Brexicie

Mimo tego, że Brexit zaczął się w środę, to wydaje się, że powiedziane zostało o nim już wszystko. Warto jednak wiedzieć jakie faktyczne kroki będzie musiała poczynić Wielka Brytania.

10 rzeczy, z którymi Wielka Brytania będzie musiała się zmierzyć po Brexicie

GettyImages 660064978

Pierwszym prawnym krokiem, który teraz powinien uczynić parlament, to przegłosowanie Great Repeal Bill. Jest to specjalna ustawa, która ma na celu zakończenie zwierzchnictwa prawa europejskiego nad prawem brytyjskim. Chodzi o to, żeby w czasie procesu opuszczania Unii zapewnić jak największą stabilność prawną.

OFICJALNIE – Tusk przedstawia strategię negocjacyjną UE

Następnie parlament zacznie długą i mozolną pracę nad tym, które europejskie przepisy zostawić w prawie brytyjskim, a które wykreślić. Praca będzie długa, ponieważ parlamentarzystów czeka zmierzenie się z 40-letnią historią członkostwa Wielkiej Brytanii w Unii. Czeka na nich 20 tys. aktów prawnych wśród których są takie  "kwiatki" jak kształt banana, uznanie ślimaka za rybę lądową albo uznanie, że marchewka jest owocem.

System imigracyjny

Imigracja była kluczowym tematem w czasie debaty nad Brexitem. Po wycofaniu się Wielkiej Brytanii z Unii system, który dotychczas działał, będzie musiał zostać zmieniony.

W tym momencie Wielka Brytania jest członkiem Jednolitego Rynku Europejskiego, który pozwala na swobodny przepływ towarów, dóbr, usług oraz ludzi.  Obywatele Unii mogą swobodnie podróżować i pracować we wszystkich krajach Wspólnoty, w tym i w Wielkiej Brytanii.

Jednakże 1,2 mln Brytyjczyków żyje obecnie w krajach Unii, a 3,2 mln obywateli Unii przebywa w Wielkiej Brytanii. Premier May wyraziła się w tej sprawie dosadnie i jasno mówiąc, że Wielka Brytania nie będzie członkiem Wspólnego Rynku, więc po Brexicie Brytyjczycy nie będą mogli dłużej swobodnie wjeżdżać na teren Unii.

Rozwiązanie, które proponuje rząd, jest wzorowane na systemie australijskim, w którym to państwo wskazuje jakie profesje powinni posiadać imigranci chcący do niego przyjechać. W zamyśle ma to pomóc brytyjskiej gospodarce.

 

 

Umowy handlowe z UE

Dla biznesu najczęściej omawianym problemem były umowy handlowe, które Wielka Brytania będzie musiała podpisać z każdym krajem Unii oddzielnie. Kwestia umów handlowych będzie jedną z najtrudniejszych podczas negocjacji.

Wielka Brytania opuści Jednolity Rynek Europejski oraz Unię Celną, więc nie będzie mogła dłużej liczyć na brak ceł w handlu z państwami Unii.

Umowy handlowe z krajami spoza Unii

W sferze handlu Unia Europejska jest przez cały świat traktowana jak jeden organizm, jest to jedno z pierwszych i podstawowych założeń Unii. Nie będąc dalej członkiem Wspólnoty, Wielka Brytania będzie musiała również wynegocjować korzystne umowy handlowe z innymi krajami świata.

Żarówki

Swego czasu Unia Europejska wprowadziła zakaz sprzedaży żarówek z tradycyjnym żarnikiem i zamiast tego na rynek trafiły energooszczędne, ale droższe zamienniki. Gdy Wielka Brytania wyjdzie ostatecznie z Unii to możliwym jest, że standardowe żarówki żarnikowe z powrotem wrócą na brytyjskie ulice i do brytyjskich domów.

Krzywe banany

Wprowadzana w 1994 roku dyrektywa, która określa jaką dokładnie krzywiznę powinien mieć banan, żeby mógł trafić do sklepów na terenie Unii, jest dzisiaj już niemalże legendarna. Według niej banany "powinny być wolne od deformacji, zniekształceń oraz nienormalnego wygięcia i mieć ponad 14 centymetrów". Wychodzi więc na to, że po Brexicie banany będą bardziej wygięte.

Bezpieczeństwo w pracy

Unijne przepisy dotyczące bezpieczeństwa w pracy są często nazywane przesadnymi, a ich autorzy są posądzani o brak realizmu. Pracodawca na musi się kilka razy upewniać, że jego pracownik na pewno otrzymał informację o tym, ile waży przewożony przez niego towar, musi mu też zorganizować odpowiednie stanowisko pracy.

Dyrektywa mówi na przykład o zwiększonym ryzyku wypadku jeżeli "podłoga jest nierówna", "towar jest nieporęczny" lub "uniform pracownika jest niewygodny". Czy bez tych praw miejsca pracy w brytyjskich firmach będą nadal bezpieczne?

 

 

Roaming

Od czerwca tego roku obywatele Unii Europejskiej będą mogli cieszyć się tanim roamingiem zarówno za wykonywanie telefonów jak i przesył danych. Jednak firmy telekomunikacyjne spoza Unii nie będą już zobligowane do oferowania takich samych, niskich opłat dla Brytyjczyków. Wysokość tych opłat będzie jednak zależała od tego, co dokładnie w tej sprawie uda się wynegocjować rządowi.

Transport lotniczy

Podróże lotnicze między krajami UE stały się o wiele tańsze odkąd Unia zniosła większość barier, pozwalając rozwinąć się tanim liniom lotniczym. Jednak po Brexicie brytyjskie linie, takie jak Ryanair czy EasyJet, będą musiały wynegocjować nowe porozumienie w sprawie poruszania się w unijnej przestrzeni lotniczej. Nie wiadomo czy oraz jaki wpływ będzie to miało na ceny biletów.

48 godzinny tydzień pracy

Pracodawcy są zobligowani do przestrzegania 48-godzinnego tygodnia pracy u swoich pracowników. Jest to szczegółowo i skrupulatnie określone w specjalnej dyrektywie. Think-tank Open Europe twierdzi, że koszty tej dyrektywy wynoszą 4,2 mld funtów rocznie. Nie jest jeszcze jasne czy rząd będzie chciał odejść od tego przepisu, ale specjaliści od rynku pracy obawiają się, że po Brexicie ochrona prawna pracowników będzie słabsza.

Co to jest dżem?

W 2010 roku parlament europejski uchwalił dyrektywę, która określała dokładny skład dżemu. Aby dżem mógł być w Unii Europejskiej dżemem musi zawierać przynajmniej 60 proc. cukru i musi być zrobiony tylko i wyłącznie z owoców, które znajdują się na specjalnej liście. Wielu małych producentów przestraszyło się wtedy, że będą musieli zmienić skład swoich produktów.

Czy po Brexicie nasi rodacy w UK nadal nazywani są polskim robactwem?

W 2013 roku Michelle "Clippy" McKenna, brytyjska producentka przecierów jabłkowych stwierdziła, że jej produkt jest dżemem mimo tego, że nie przekracza normy cukru określonej w dyrektywie.

Rząd brytyjski będzie musiał zająć się tą sprawą i zmodyfikować dyrektywę w taki sposób, aby nie wprowadzać niepotrzebnych ograniczeń i przepisów dokładnie określających co można nazywać dżemem,a co już nie.

 

author-avatar

Przeczytaj również

Od wtorku ruszają kontrole fizyczne towarów wwożonych do UKOd wtorku ruszają kontrole fizyczne towarów wwożonych do UKPolska edukacja w zasięgu rękiPolska edukacja w zasięgu rękiCzy uczniowie angielskich szkół są w nich bezpieczni?Czy uczniowie angielskich szkół są w nich bezpieczni?PILNE: Humza Yousaf ustępuje ze stanowiska pierwszego ministra SzkocjiPILNE: Humza Yousaf ustępuje ze stanowiska pierwszego ministra SzkocjiJuż niebawem wzrost temperatur powyżej 20 stopni CelsjuszaJuż niebawem wzrost temperatur powyżej 20 stopni CelsjuszaPrzestępca z Polski ukrywał się w Anglii przez 5 latPrzestępca z Polski ukrywał się w Anglii przez 5 lat
Obserwuj PolishExpress.co.uk na Google News, aby śledzić wiadomości z UK.Obserwuj