Praca i finanse
Lista 10 produktów finansowych z ukrytym PPI. Tego się nikt nie spodziewał!
Afera związana z PPI dobiega już do końca, 29 sierpnia tego roku jest ostatecznym terminem, do którego można ubiegać się o zwrot Payment Protection Insurance. Nie wszyscy zdają sobie sprawę z tego, że PPI mogło być ukryte także pod innymi usługami oprócz pożyczek i kredytów hipotecznych, dlatego warto to sprawdzić.
PPI, czyli Payment Protection Insurance to ubezpieczenie spłaty zadłużenia, które jest sprzedawane przez banki w celu zapewnienia uregulowania rat pożyczki, karty kredytowej, czy kredytu hipotecznego w przypadku choroby klienta, utraty przez niego pracy, płynności finansowej czy wypadku.
NIE CZEKAJ! ODZYSKAJ TYSIĄCE FUNTÓW ZA PPI
Stanowi to zabezpieczenie dla banku, gdyby klient utracił płynność finansową i nie mógł już dłużej spłacać swojego zobowiązania. Niestety przez lata wiele banków PPI sprzedawało swoim klientom w sposób nieuczciwy i teraz osoby te mogą ubiegać się o zwrot swoich pieniędzy.
Najczęściej PPI jest kojarzone z kredytami hipotecznymi oraz pożyczkami udzielanymi przez duże banki. Okazuje się jednak, że istnieją też inne konta i usługi, które miały ukryte PPI i wielu klientów do tej pory nie zdaje sobie sprawy z tego, że należy im się zwrot.
Masz konto w banku? Bardzo możliwe, że należy ci się zwrot w ramach PPI. Wypełnij formularz>>
Oto niespodziewane konta, które mogą mieć ukryte PPI. Lepiej je sprawdź:
- American Express (karta kredytowa)
- Volkswagen (kredyt samochodowy)
- JD Williams (karta sklepowa)
- Mercedes Benz (kredyt samochodowy)
- John Lewis (karta sklepowa)
- Debenhams (karta sklepowa)
- Miss Selfridge (karta sklepowa)
- Wallis (karta sklepowa)
- Laura Ashley (karta sklepowa)
- Fenwick (karta sklepowa)
Jak mówi Tomasz Kowalczyk z firmy Safe Claims pomagającej Polakom w odzyskiwaniu PPI:
– Okazuje się, że banki oprócz prowizji za prowadzenie konta pobierały od klientów opłaty także za inne usługi, np. za ubezpieczenie podróży, ubezpieczenie telefonu lub innych urządzeń elektronicznych. Wiele osób o tym nie wie, dlatego nie ubiegają się o zwrot swoich pieniędzy. Jeden z naszych klientów odzyskał aż 12 tys. funtów, a wcześniej zwlekał z wniesieniem skargi, gdyż nie był pewien, czy należy mu się zwrot. Jego przykład dobitnie pokazuje, że warto jeszcze przed 29 sierpnia tego roku sprawdzić, czy uprawnieni jesteśmy do pieniędzy z tytułu PPI.