Praca i finanse
10 lat za kratami za nielegalne kopiowanie muzyki i filmów? Brytyjczycy nie chcą nowego prawa
Brytyjczycy nie chcą podwyższenia kar za komputerowe piractwo. Zwolennicy reformy z UK Intellectual Property Office żądali wprowadzenia nawet 10 letnich wyroków dla osób łamiących prawa własności intelektualne. Podczas konsultacji społecznych miażdżącą większość pytanych opowiedziała się przeciw proponowanym sankcjom.
Aż 98 proc spośród ponad 1000 badanych przez Open Rights Group stwierdziło, że nowa, maksymalna kara jest zdecydowanie zbyt surowa. Obecnie za nielegalne kopiowanie i rozpowszechnianie programów, filmów, muzyki itp. można być pozbawionym wolności najwyżej na 2 lata.
Dzięki tak restrykcyjnym przepisom Brytyjczycy mieli w założeniu ustawodawców ograniczyć nagminne naruszanie prawa własności intelektualnej. Nowe prawo według ekspertów jest jednak nie precyzyjne i mogłoby prowadzić do nadużywania kompetencji przez organy odpowiedzialne za jego egzekwowanie. Tak silny społeczny sprzeciw oznacza, że reforma na razie nie wejdzie w życie. Wciąż będą prowadzone prace w tym zakresie zmierzające do zaostrzenia przepisów.
„10 lat to za dużo za naruszenie praw do kopiowania. Przecież to nie jest ciężkie przestępstwo” – czytamy w specjalnym raporcie. Popierający podwyższenie kar nie widzą większej różnicy między np. naruszeniem fizycznej nietykalności a złamaniem praw autorskich. Internauci w zdecydowanej większości są zupełnie innego zdania.