Styl życia
Wielki penis straszy Szwedów. Służby miejskie bezradne wobec natury
Zaczęło się od tego, że ktoś narysował wielkiego penisa. Zrobił to na śniegu pokrywającym cienki lód kanału w miejskim parku w samym centrum Goeteborga. Mieszkańcy i najemcy biur proszą, by usunąć obsceniczy rysunek, ale służby miejskie są bezradne.
Rysunek w Kungsparken pozostanie więc pewnie do wiosny lub przynajmniej obfitszych niż dotychczas opadów śniegu, które przykryją wielkie przyrodzenie. Pracownicy służb miejskich nie odważyli się bowiem wejść na kruchy lód.
– Próbowali, ale lód jest cienki i niestabilny – mówił szwedzkiemu dziennikowi “Aftonvbladet” Darko Brankovic, dyrektor miejskich parków. – Z brzegu nie udało się niczym sięgnąć, żeby zamazać obraźliwy rysunek, na który skarżą się nam mieszkańcy.
Wizytę miejskich pracowników i ich nieporadne próby zniszczenia niezwykłego dzieła sfotografował z okna swego mieszkania 79-letni Ake Lindgren, który z zainteresowaniem przyglądał się owej akcji. Wysłał zrobione smartfonem zdjęcie do szwedzkich mediów i nie spodziewał się aż takiego odzewu. Starszy pan stał się celebrytą z dnia na dzień, udzielając wywiadów chyba wszystkim redakcjom.
– To jest naprawdę śmieszne, bo ten wielki penis nadal tam jest, mogę go zobaczyć – mówił po kilku dniach o zjawisku, o którym wypowiadała się już nawet socjaldemokratyczna burmistrz miasta, Anneli Hulthén.
Czy Szwedzi naprawdę nie wiedzą jak usunąć ten rysunek? Podpowiedzcie im w komentarzach!