W wyniku twardego Brexitu pracę może stracić blisko 50 tys. Polaków mieszkających nad Wisłą. Problem nie dotyczy tylko Polaków w UK

Fot. Getty

Praca W Poplsce

Twardy Brexit może się odbić negatywnie nie tylko na Polakach mieszkających w UK – jak wynika z najnowszego raportu przygotowanego przez naukowców w Halle, no-deal może też pozbawić pracy tysiące Polaków żyjących nad Wisłą. Liczba ludzi zagrożonych utratą pracy w Polsce, w razie nieosiągnięcia przez Londyn porozumienia z Brukselą, jest niebagatelna – chodzi tu o blisko 50 tys. osób.  

Z modelu przygotowanego przez ośrodek badawczy w Instytucie Badań Gospodarczych w Halle (niem. Leibniz-Institut für Wirtschaftsforschung Halle) wynika, że twardy Brexit w znacznym stopniu wpłynąłby na poziom zatrudnienia w krajach Unii Europejskiej. Ewentualne wyjście Wielkiej Brytanii ze Wspólnoty bez umowy (oznaczające natychmiastowe opuszczenie wspólnego rynku bez żadnego okresu przejściowego), mogłoby doprowadzić do utraty pracy nawet przez 100 tys. Niemców i 50 tys. Francuzów. W Polsce, według autorów badania – ekonomistów Hansa-Ulricha Brautzscha i Olivera Holtemöllera, pracę mogłoby w wyniku twardego Brexitu stracić ok. 46 tys. osób. To, jak zaznacza portal oko.press, tyle ludzi, ile zatrudnionych jest obecnie w Zielonej Górze. 

Co Europa myśli o Brexicie? "Wielki bałagan!" i "Komedia Monty Pythona!" – to niektóre z popularnych określeń brexitowego chaosu

Jak wytłumaczyć tak dotkliwe skutki twardego Brexitu dla gospodarek państw unijnych? Wytłumaczenie tego fenomenu nie jest trudne – w razie  opuszczenia Wspólnoty przez UK bez umowy, wprowadzone zostałyby cła na poziomie ustalonym przez Światową Organizację Handlu, a także inne bariery pozataryfowe, które znacznie ograniczyłyby eksport z krajów UE do Wielkiej Brytanii. W konsekwencji, w stosunkowo krótkim czasie, wymiana handlowa z Wyspiarzami mogłaby spaść nawet o 25 proc. w porównaniu do obecnego poziomu, co radykalnie przełożyłoby się na poziom zatrudnienia w sektorach najbardziej nastawionych na eksport do UK. 
 

Nigel Farage zapowiada powrót do wielkiej polityki – Stanie na czele Partii Brexit, jeśli Theresa May złoży wniosek o wydłużenie art. 50.