Życie w UK

W amoku świątecznych zakupów

Święta Bożego Narodzenia to nie tylko błogi czas odpoczynku i spotkań z bliskimi, który przy akompaniamencie radośnie śpiewanych kolęd pozwoli nam naładować akumulatory na kolejne dni.

Dla większości to przede wszystkim koniec stresu związanego z szaleństwem świątecznych zakupów, które szargają nasze nerwy i… portfele.

Na tegoroczne prezenty brytyjska rodzina wyda średnio 624 £. Mimo, że to o 13% mniej niż w roku ubiegłym, po kolejkach w sklepach i centrach handlowych wcale tego nie widać. Handlowcy już zacierają ręce, bo w okresie świąt każdy klient wydaje o 30-40% więcej niż zazwyczaj. Według danych BBC zarobki ze świąt, dla wielu firm, stanowią 4/5 wszystkich dochodów z rocznej sprzedaży. Nie dziwi zatem fakt, że tak wielu mikołajów, skrzatów, czy elfów zachęca nas do zakupów akurat u siebie…
Świąteczna gorączka zaczyna się już znacznie wcześniej, bo w połowie listopada, choć bożonarodzeniowe akcesoria dostępne są w sklepach już od września. Cóż taki urok komercji. Nie można oczywiście zapomnieć o tradycyjnej kartce z życzeniami, na punkcie których Brytyjczycy mają kompletnego hopla – w skali roku wydają na nie 259 mln funtów.
Najwięcej na głowie mają oczywiście kobiety. Według wyliczeń portalu Walletpop.uk przeciętna Brytyjka na świąteczne zakupy przeznacza 100 godzin w roku. Tak, tak, a to podobno wcale nie dużo. Najwięcej wyda na prezenty dla własnych rodziców (126 £), w dalszej kolejności dla najbliższej rodziny (109 £) i przyjaciół (89 £). Jak donosi „Daily Mail”, by trafić na prawdziwą okazję, trzeba się nachodzić, bo różnica w cenie poszczególnych produktów może wynosić nawet 80%.
Do najważniejszych cech brytyjskich przygotowań świątecznych należy z pewnością zapobiegliwość. Według ankietowych deklaracji aż 32% Brytyjczyków myśli o prezentach przez cały rok, kupując raz po raz co ciekawsze upominki. Francuzi (44%) i Niemcy (39%) zakupy zaczynają w listopadzie, zaś Polacy (52%) w grudniu. O tym, jak wielkim wyzwaniem może się okazać świąteczna bieganina po sklepach najdobitniej świadczy sondaż przeprowadzony za zlecenie sieci Argos. Ponad 30% Szkotów porównuje w nim stres związany ze świątecznymi zakupami do tego, jaki przeżywają podczas zakupu nowego domu. Jako główne przyczyny nerwicy 88% respondentów podało długie kolejki, a 68% badanych wymieniło zatłoczone ulice.

Grunt, by dobrze wybrać…
Jakie prezenty cieszą się największą popularnością? Wśród Polaków królują kosmetyki, perfumy, gotówka i książki. Inaczej sytuacja wygląda w Europie. Tutaj na pierwszym miejscu plasują się książki. Na Wyspach ogromną popularnością cieszą się płyty CD, biżuteria i kupony podarunkowe (do wykorzystania w sklepach). Nie brakuje oczywiście ekstrawaganckich propozycji, jak choćby słynny już świąteczny hamper, dostępny w domu towarowym Fortnum&Mason za bagatela 25 000 £. Wśród dobrodziejstw znalazły się m.in. 2 kg kawioru, wędzony łosoś, foie gras w ilości, dla przynajmniej 25 osób, pełnowymiarowa szynka z York, wielka mieszanka serów, wybór kaw, herbat i całe morze słodyczy z kilogramem czekoladowych trufli i migdałów na czele. Dla tzw. gadżeciaży przygotowano z kolei 16 GB pendrive. Wykonany z aluminiowych, ręcznie wykonanych sześcianów, składanych i rozkładanych niczym puzzle. Żeby dostać się do urządzenia  trzeba najpierw rozłożyć układankę. Prezent dla ludzi wytrwałych i z zasobnym portfelem, bo koszt dziwacznego gadżetu oscyluje wokół 10,500 $. Bez względu na to, czy postawimy na upominek tradycyjny, czy bardziej wymyślny, ważne, by prawidłowo odgadnąć oczekiwania naszych bliskich. Brytyjki skarżą się, że pomimo subtelnych sugestii, ich mężowie w większości przypadków mają z tym problem, kupując prezent, który nie koniecznie okaże się najbardziej wyczekiwanym podarunkiem.

e-upominki
Ci, którzy nie mają ochoty zdawać się na pogodę i pastwę długich kolejek wybierają zakupy przez internet. To kolejna dziedzina, w której Brytyjczycy należą do europejskich rekordzistów. Jak wynika z obliczeń Ośrodka Badań Sprzedaży Detalicznej (Centre for Retail Research) w zeszłym roku ponad 30% internetowych zakupów w całej Europie odnotowano właśnie w Wielkiej Brytanii. Mieszkańcy Wysp wydali na nie w sumie 38 mld £, co w przeliczeniu na jednego mieszkańca daje 1100 £. Zakupy w sieci to niemal 10% całkowitej sprzedaży detalicznej w Wielkiej Brytanii, a w tym roku ma być jeszcze lepiej. Dla porównania Polacy na internetowe zakupy wydadzą 15 mld zł, zaś Amerykanie 32,4 mld $. To, że ludzie coraz chętniej kupują przez internet to kwestia wygody, jak i nabrania zaufania do bezpieczeństwa płatności, i przede wszystkim dostaw. Polacy również nie stronią od wysyłania świątecznych paczek do domu. Pomocny może przy tym okazać się serwis Amazon, który zakupy powyżej 25 £ wysyła do Polski za darmo.
W całym tym zakupowym szaleństwie warto pamiętać jednak o tym, że za rok też będą święta. By nie były one tak stresujące finansowo, warto pomyśleć o prezentach wcześniej, bo w pogoni za nimi w ostatniej chwili, możemy załapać się na inny brytyjski rekord – najwyższe mandaty w Europie. Za przekroczenie dozwolonej prędkości o więcej niż 50 km/h można zapłacić nawet 5500 €. Wesołych Świąt.

Kamil Nadolski / Fot. Getty Images

Miałeś wypadek? Możesz dostać odszkodowanie >>

 

author-avatar

Przeczytaj również

Polka dostała się do jednej z najlepszych szkół muzycznych na świeciePolka dostała się do jednej z najlepszych szkół muzycznych na świecieW parku w Londynie znaleziono psa z odciętym łbem i kończynamiW parku w Londynie znaleziono psa z odciętym łbem i kończynamiLaburzyści chcą znacjonalizować kolej. By było taniejLaburzyści chcą znacjonalizować kolej. By było taniejZwiększony ruch na drogach i lotniskach – początek majowych wakacji zbiega się z KoningsdagZwiększony ruch na drogach i lotniskach – początek majowych wakacji zbiega się z KoningsdagJako 14-latka torturowała i zabiła starszą kobietę. Teraz wyszła z więzieniaJako 14-latka torturowała i zabiła starszą kobietę. Teraz wyszła z więzieniaPolska edukacja w zasięgu rękiPolska edukacja w zasięgu ręki
Obserwuj PolishExpress.co.uk na Google News, aby śledzić wiadomości z UK.Obserwuj