Życie w UK
UE daje 1,5 mln funtów. Czy UKIP je weźmie?
Nigel Frage i jego partyjni koledzy z reguły przeciwstawiają się wszystkim rozporządzeniom podchodzącym z Brukseli. Czy jednak będą tak samo stanowczy, kiedy przyjdzie do odrzucenia przysługującej im dotacji w wysokości 1,5 mln funtów? Zdania są podzielone, nawet wśród eurosceptyków.
Pieniądze, pochodzące z podatków obywateli krajów unii, mają zostać przekazane Stronnictwu na rzez Demokracji Bezpośredniej (ADDE)– frakcji Parlamentu Europejskiego, której przewodniczy Nigel Farage, a większość zrzeszonych w nim europarlamentarzystów pochodzi z UKIP.
Zdania, co do przyjęcia dotacji są podzielone. Roger Helmer, reprezentujący okręg East Midlands, stwierdził, że jeśli pieniądze nie trafią do UKIP, weźmie je inna organizacja, promująca dalsze zacieśnianie związków Wielkiej Brytanii z UE.
Z kolei inny europoseł z UKIP, Gerard Batten, narzekał na brak partyjnej debaty nad przyjęciem dotacji. „Wydaje mi się, że większość działaczy byłaby przeciwna przyjęciu tych pieniędzy” – przekonywał Batten.
Działalność nowego europejskiego ugrupowania Parlament Europejski zatwierdzi w tym tygodniu. Pieniądze przekazane na jego działalność z unijnego budżetu ADDE będzie mogło przeznaczone na badania, administrację i reklamę. Nie mogą jednak stanowić źródła finansowania krajowych kampanii wyborczych.
Nowa partia, złożona w większości z parlamentarzystów pochodzących z UKIP, jest uprawniona do dotacji z unijnego budżetu w wysokości miliona funtów, z kolei afiliowana przy ADDE fundacja – Inicjatywa na rzecz Demokracji Bezpośredniej w Europie, ma szanse na grant w wysokości 580 tysięcy funtów.