Życie w UK

Temat numeru: Premier Boris Johnson: kobieciarz, skandalista i miłośnik twardego Brexitu

Nowy premier Wielkiej Brytanii – Boris Johnson – to postać doskonale znana nie tylko wszystkim mieszkańcom Wielkiej Brytanii, w tym mieszkającym tutaj Polakom, ale i większej części mieszkańców naszego globu. Dlaczego? Charakterystyczna postać obecnego premiera, wieloletniego burmistrza Londynu z niesforną białą grzywą, a to mknąca na rowerze po londyńskich ulicach, a to zbyt żwawo gestykulująca czy grająca w tenisa w przydługich frotowych skarpetkach była, jest i prawdopodobnie będzie źródłem najlepszych internetowych memów. 

Temat numeru: Premier Boris Johnson: kobieciarz, skandalista i miłośnik twardego Brexitu

1johnson

Obecny premier, chociaż od zawsze członek Partii Konserwatywnej – w życiu osobistym i w publicznym niewiele ma raczej wspólnego z tradycyjnym podejściem do życia. Premier Johnson kocha kobiety (z wzajemnością), a mimo że nadal oficjalnie jest mężem Mariny Wheeler, na Downing Street 10 sprowadził się z z 29-letnią przyjaciółką Carrie Symonds. 

 

 

Boris kontra kobiety

Boris Johnson podczas pełnienia swojej funkcji burmistrza Londynu nigdy specjalnie nie ukrywał, że towarzystwo kobiet bardzo mu służy. Mimo pierwszego, trwającego 6 lat małżeństwa z Allegrą Mostyn-Owen, a następnie 25 lat małżeństwa z Mariną Wheeler i dochowania się czwórki potomstwa podejrzewany był o wiele romansów pozamałżeńskich. W 2009 roku urodziło się jego nieślubne dziecko, ale mówi się, że to jedno z tych nieślubnych, o których dowiedziała się opinia publiczna, a całkiem możliwe, że wcale nie jedyne. O ostatniej partnerce premiera wiemy niemało.

Polecane: Kim NAPRAWDĘ jest Boris Johnson i jaka jest tajemnica jego politycznego sukcesu? [wideo]

Carrie Symond oprócz tego, co widać gołym okiem, czyli wyjątkowej urody posiada też inne przymioty, takie jak: dobre pochodzenie, wykształcenie i zamiłowanie do pomagania innym. 29-latka urodziła się w Londynie, w rodzinie dziennikarza, jednego z założycieli gazety "The Independent" oraz prawniczki Josephine Mcaffee.

Działa w branży Public Relations,  pracowała jako doradczyni w sprawach PR na stanowisku, na którym była odpowiedzialna za komunikację Partii Konserwatywnej. Carrie kocha też przyrodę i działa na rzecz organizacji non-profit walczącej o czyste oceany. Wygląda na to, że oprócz pięknej buzi, dziewczyna ma też charakter(ek). Przed wyborami została nagrana ostra kłótnia pomiędzy Symonds a przyszłym premierem.

Nagranie, dzięki "uprzejmości" sąsiadów pary trafiło do mediów. Zamiast jednak przeszkodzić Johnsonowi w walce o fotel premiera – prawdopodobnie tylko mu w tym pomogło. Najwyraźniej Anglicy kochają polityków, którzy są gorącokrwiści. Żeby uzupełnić portret blondowłosego premiera należy wspomnieć, że Boris wprawdzie kocha kobiety, jednak nie wszystkie.

Są wyjątki. „Muzułmańskie kobiety noszące burki przypominają skrzynki na listy” – tak o kobietach w hiżabach, burkach czy nikabach wypowiedział się kiedyś Boris Johnson – król gaf. Nie lepsze zdanie ma też premier o byłej kandydatce na urząd prezydenta USA – Hillary Clinton. „Ma farbowane blond włosy, pełne usta i stalowe niebieskie spojrzenie sadystycznej pielęgniarki w szpitalu psychiatrycznym" – tak napisał o żonie prezydenta Clintona w 2007 r. na łamach gazety „The Telegraph”.

 

Boris i gafy

Gdyby tak zliczyć ile gaf podczas swojej działaności publicznej popełnił obecny premier Wielkiej Brytanii – mogłoby się okazać, że jest ich znacznie więcej niż bujnych blond włosów na jego głowie. Już w pierwszym dniu urzędowania na stanowisku premiera Wielkiej Brytanii  Johnson naruszył królewski protokół po spotkaniu z królową Elżbietą II. Jako że spotkanie Borisa Johnsona z Elżbiety II nosiło wszelkie znamiona audiencji prywatnej, dlatego szczegóły rozmów premiera z królową powinny pozostać tajemnicą.

Trzymanie języka za zębami nie jest domeną obecnego premiera, dlatego już kilka godzin po audiencji, podczas zwiedzania Downing Street głośno komentował przebieg rozmowy z królową. Lepiej więc chyba nie zawierzać mu tajemnic rodzinnych, gorzej, że Boris Johnson znać też będzie wszystkie tajemnice państwowe… Kiedy batalia dotycząca Brexitu była w najgorętszym momencie, Boris Johnson niby od niechcenia rzucił w eter swoje spostrzeżenie, że działania Unii Europejskiej można porównać do ambicji Hitlera, który chciał przejąć władzę na kontynencie.

Przeczytaj koniecznie: „Szanse na twardy Brexit nie wzrosną tylko dlatego, że Boris Johnson został premierem i dziko gestykuluje” – znany ekonomista sceptycznie na temat ‘NO DEAL’

O prezydencie Baracku Obamie powiedział, że ten nie lubi Wielkiej Brytanii z powodu swojego pochodzenia (jest po części Kenijczykiem), a o obecnym prezydencie USA – Donaldzie Trumpie : "Jedynym powodem, dla którego nie poszedłbym do niektórych części Nowego Jorku, jest prawdziwe ryzyko spotkania Donalda Trumpa". O libijskim mieście Sirta, które zostało niemal zrównane z z ziemią podczas walk z ISIS, fantazjował głośno, że może stać się drugim Dubajem, dodając, że "wystarczy uprzątnąć martwe ciała", zaś podczas wizyty w buddyjskiej świątyni w Mjanmie (kiedyś części imperium brytyjskiego) zacytował fragment wiersza Rudyarda Kiplinga z czasów kolonialnych. Jego gafy jako dziennikarza, później burmistrza Londynu, szefa dyplmacji Wielkiej Brytanii można by wymieniać tygodniami. Nie bez zdenerwowania czekamy na pierwsze zagraniczne podróże i spotkania dyplomatyczne premiera.

 

Boris kontra imigranci

 

Boris Johnson jest zwolennikiem twardego Brexitu, jednocześnie chce zerwać z restrykcjami wobec imigrantów i zalecił wprowadzenie punktowego systemu imigracyjnego (po Brexicie). Chce, by każdy mieszkaniec Wielkiej Brytanii mówił po angielsku. Nie chce kontynuować wcześniejszego planu rządu dotyczącego ograniczenia salda migracji i poparł amnestię imigrantów nieposiadających dokumentów, w związku z czym najprawdopodobniej pół miliona ludzi będzie mogło pozostać na Wyspach. Nowy premier zerwał też z planami Theresy May dotyczącymi ograniczeń dla przyjezdnych. Podsumowując: Boris Johnson stawia przede wszystkim na wykwalifikowanych imigrantów, dobrze mówiących po angielsku, którzy mogą wnieść dużo dobrego do brytyjskiej gospodarki. Znając jednak nieprzewidywalny charakter premiera, skłonność do częstej zmiany zdania na każdy temat i "talent" do popełniania gaf – można być pewnym, że… nic nie jest takie pewne za rządów premiera Borisa Johnsona.

Ilona Korzeniowska

 

author-avatar

Paulina Markowska

Uwielbia latać na paralotni, czuć wiatr we włosach i patrzeć na świat z dystansu. Fascynuje ją historia Wielkiej Brytanii sięgająca czasów Stonehenge i Ring of Brodgar. W każdej wolnej chwili eksploruje zakątki tego kraju, który nieustannie ją fascynuje. A fascynacją tą ‘zaraża’ też kolegów i koleżanki w redakcji:) Pochodzi z Wrocławia i często tam wraca, jednak prawdziwy dom znalazła na Wyspach i nie wyobraża sobie wyjazdu z tego kraju, dlatego szczególnie bliskie są jej historie imigrantów, Polaków, którzy także w tym kraju znaleźli swój azyl.

Przeczytaj również

Lotnisko Schiphol w Amsterdamie szykuje się na sezon wakacyjnyLotnisko Schiphol w Amsterdamie szykuje się na sezon wakacyjnyKobieta walczy o życie po wypiciu kawy na lotniskuKobieta walczy o życie po wypiciu kawy na lotniskuNastoletnia uczennica zaatakowała nożem nauczycielkę na terenie szkołyNastoletnia uczennica zaatakowała nożem nauczycielkę na terenie szkołyRyanair odwołał ponad 300 lotów. Przez kuriozalną sytuację we FrancjiRyanair odwołał ponad 300 lotów. Przez kuriozalną sytuację we FrancjiPILNE: Szkocki rząd upada – koniec koalicji SNP z ZielonymiPILNE: Szkocki rząd upada – koniec koalicji SNP z ZielonymiPolska edukacja w zasięgu rękiPolska edukacja w zasięgu ręki
Obserwuj PolishExpress.co.uk na Google News, aby śledzić wiadomości z UK.Obserwuj