Styl życia

Światło słoneczne w LECIE błyskawicznie zabija zarazki. Jest nadzieja na spokojne spędzenie wakacji?

Fot. Getty

Światło słoneczne w LECIE błyskawicznie zabija zarazki. Jest nadzieja na spokojne spędzenie wakacji?

Promieniowanie Wirus

Jak dowodzą naukowcy ze Stanów Zjednoczonych, promieniowanie ultrafioletowe jest zdolne usunąć 90 proc. zarazków z powierzchni płaskich. Dodatkowo pewne badania pokazują, że ultrafiolet jest w stanie zabić wirusy znajdujące się w powietrzu w ciągu zaledwie 6 minut. 

Informacja o tym, że promieniowanie ultrafioletowe jest bardzo skuteczne, jeśli chodzi i unicestwianie zarazków, to dobra wiadomość dla osób, które nie potrafią już siedzieć w domu albo zachowywać dystansu społecznego. W UK od paru tygodni obserwujemy tłumy ludzi na plażach i w parkach, gdy tylko wypoczynkowi poza domem sprzyja pogoda, i trudno sobie wyobrazić, żeby latem coś w tym względzie się zmieniło. 

Silne słońce receptą na wirusa

Na szczęście, jak twierdzą pewni naukowcy ze Stanów Zjednoczonych, latem możemy się czuć w miarę bezpiecznie i nie powinniśmy się obawiać gwałtownego wzrostu zachorowań na COVID-19. A wszystko to dlatego, że obecnie na półkuli północnej możemy się cieszyć dobrą, słoneczną pogodą. Jak informują naukowcy (dr Jose-Luis Sagripanti i US dr David Lytle w czasopiśmie „Photochemistry and Photobiology”), promieniowanie ultrafioletowe jest w stanie zabić do 90 proc. zarazków znajdujących się na powierzchniach płaskich w ciągu 30 minut, a ultrafiolet jest w stanie unicestwić wirusy obecne w powietrzu w ciągu zaledwie 6 minut. 

Ultrafiolet niszczy osłonkę wirusa

Naukowcy tłumaczą, że Sars-CoV-2, czyli wirus wywołujący COVID-19 (podobnie zresztą jak inne wirusy) jest otoczony lipidową osłonką, która ulega rozpadowi pod wpływem ciepła. Promienie UV są zatem w stanie zniszczyć osłonkę koronawirusa i sprawić, że ten wyschnie albo rozłoży się pod wpływem słońca. Dzięki tym procesom osoby zakażone wirusem, a przebywające w przestrzeni publicznej, mają mniejszą szansę zarazić ludzi znajdujących się wokół, nawet w przypadku, gdy kaszlą i kichają. 

  

 

author-avatar

Marek Piotrowski

Zapalony wędkarz, miłośnik dobrych kryminałów i filmów science fiction. Chociaż nikt go o to nie podejrzewa – chodzi na lekcje tanga argentyńskiego. Jeśli zapytacie go o jego trzy największe pasje – odpowie: córka Magda, żona Edyta i… dziennikarstwo śledcze. Marek pochodzi ze Śląska, tam studiował historię. Dla czytelników „Polish Express” śledzi historie Polaków na Wyspach, które nierzadko kończą się w… więzieniu.

Przeczytaj również

Polka dostała się do jednej z najlepszych szkół muzycznych na świeciePolka dostała się do jednej z najlepszych szkół muzycznych na świecieW parku w Londynie znaleziono psa z odciętym łbem i kończynamiW parku w Londynie znaleziono psa z odciętym łbem i kończynamiLaburzyści chcą znacjonalizować kolej. By było taniejLaburzyści chcą znacjonalizować kolej. By było taniejZwiększony ruch na drogach i lotniskach – początek majowych wakacji zbiega się z KoningsdagZwiększony ruch na drogach i lotniskach – początek majowych wakacji zbiega się z KoningsdagJako 14-latka torturowała i zabiła starszą kobietę. Teraz wyszła z więzieniaJako 14-latka torturowała i zabiła starszą kobietę. Teraz wyszła z więzieniaPolska edukacja w zasięgu rękiPolska edukacja w zasięgu ręki
Obserwuj PolishExpress.co.uk na Google News, aby śledzić wiadomości z UK.Obserwuj