Życie w UK

Strach, rozczarowanie i niepewność jutra – imigranci zatrudnieni w NHS o Brexicie

Około 55 tysięcy osób pracujących w brytyjskiej służbie zdrowia pochodzi z różnych krajów Unii Europejskiej. Jeszcze nie wiadomo, w jaki sposób decyzja o Brexicie w nich uderzy, ale już teraz oddaliśmy ich głos.

Strach, rozczarowanie i niepewność jutra – imigranci zatrudnieni w NHS o Brexicie

on May 18, 2013 in London, England.

W angielskim NHS zatrudnionych jest około 1.2 miliona osób z czego wspomniane 55 tysięcy nie pochodzi z UK. Pracują zarówno, jako lekarze, pielęgniarki, jak i ratownicy medyczni czy pracownicy administracji. Co sądzą o decyzji podjętej przez Brytyjczyków 23 czerwca?

„Kiedy idę ulicą i patrzę na ludzi zastanawiam się, czy głosowali za wyściem czy pozostaniem” – mówi pracująca w domu spokojnej starości w Peterborough polska pielęgniarka. „Boję się, że gdy ktoś rozpozna mój akcent, może kazać mi wracać do mojego kraju. Wszędzie panuje atmosfera strachu. Boję się robić jakieś plany dotyczące przyszłości mojej rodziny, bo nie jestem pewna tego, co stanie się z nami za dwa lata”.

Theresa May czy Andrea Leadsom – która z torysek zostanie nową „Żelazną Damą”?

„W pracy ludzie są dla mnie bardzo życzliwi, ale nie jestem pewna, czy nie robią tego dla zachowania pozorów. Obawiam się, jak zareagują pacjenci, jeśli powiem im, że jestem z Polski – czy odrzucą moją pomoc? Moja przyjaciółka, która pracowała w A&E powiedziała raz, że pochodzi z Polski. Z drwiną spytano ją, czy spakowała już swoje walizki, bo niedługo będzie musiała tam wracać. Zareagowała uśmiechem, ale ja nie wiem, co bym w takiej sytuacji zrobiła.”

„Chciałabym, żeby Brytyjczycy uświadomili sobie, że imigrant jest osobą, która ma uczucia i przyjechała tutaj, aby żyć na wyższym poziomie, a nie sprawiać kłopoty” – kończy swoją wypowiedź Polka.

W podobnym tonie wypowiadali się imigranci z innych krajów. „Czuję się uwięziony w tym kraju, który pogrąża się w chaosie. Gdybym miał szansę, to wyjechałbym nawet teraz, ale wiem, że będę miał problemy ze sprzedaniem swojego domu” – dodaje holenderski lekarz.

Tragiczny wypadek w Darlington. Autobus uderzył w budynek

„Imigranci muszą tutaj zostać. Jesteśmy podporą tego kraju i nią pozostaniemy” – nie ma wątpliwości pielęgniarka z Hiszpanii pracująca w Chesterfield. „W tej chwili nie czuję się bezpieczny. W ostatnich dniach doświadczyłem napaści na tle narodowościowym zarówno ze strony zwykłych ludzi, jak i moich pacjentów. Prawdopodobnie wrócę do swojego rodzimego kraju” – komentuje ratownik medyczny pracujący w Southampton.

A Was spotkały nieprzyjemne sytuacje lub komentarze ze strony Brytyjczyków po referendum?

author-avatar

Przeczytaj również

Polka dostała się do jednej z najlepszych szkół muzycznych na świeciePolka dostała się do jednej z najlepszych szkół muzycznych na świecieW parku w Londynie znaleziono psa z odciętym łbem i kończynamiW parku w Londynie znaleziono psa z odciętym łbem i kończynamiLaburzyści chcą znacjonalizować kolej. By było taniejLaburzyści chcą znacjonalizować kolej. By było taniejZwiększony ruch na drogach i lotniskach – początek majowych wakacji zbiega się z KoningsdagZwiększony ruch na drogach i lotniskach – początek majowych wakacji zbiega się z KoningsdagJako 14-latka torturowała i zabiła starszą kobietę. Teraz wyszła z więzieniaJako 14-latka torturowała i zabiła starszą kobietę. Teraz wyszła z więzieniaPolska edukacja w zasięgu rękiPolska edukacja w zasięgu ręki
Obserwuj PolishExpress.co.uk na Google News, aby śledzić wiadomości z UK.Obserwuj