Życie w UK
SNP chce zniesienia ograniczeń w wypłatach zasiłków: „Skończmy z obsesją na punkcie benefitów”
Szefowa szkockiej SNP – Nicola Sturgeon, oświadczyła, że ceną poparcia, jakiego jej ugrupowanie udzieli laburzystom, może być obietnica zniesienia limitu 26-tysięcznego limitu rocznych zarobków, po przekroczeniu którego nie można ubiegać się o świadczenia socjalne.
Ostatnie sondaże wykazały znaczny wzrost poparcia dla SNP na północy kraju, głównie kosztem Partii Pracy. Chcąc więc odzyskać cenne głosy, Ed Mililband będzie musiał brać pod uwagę sugestie Sturgeon, która zapowiedziała, że jednym z priorytetów jej ugrupowania będzie zwiększenie nakładów na wydatki socjalne.
„Od dawna obserwujemy, jak najbiedniejsi przedstawiciele naszego społeczeństwa ubożeją jeszcze bardziej. Przybywa również osób, które żyją na granicy ubóstwa pomimo posiadania stałej pracy” – stwierdziła Sturgeon w wywiadzie dla BBC. „W związku z tym uważam, że progi, blokujące możliwość ubiegania się o zasiłki powinny zostać zniesione. Obywatelom należy stworzyć warunki do wychodzenia z ubóstwa” – powiedziała szefowa SNP dodając, że roczne podwyżki kwot wypłacanych zasiłków powinny być wyższe niż stopa inflacji. „Wielokrotnie powtarzałam, że wstrzymując podwyżki świadczeń socjalnych wpędzamy najuboższych w jeszcze większą biedę” – twierdzi Sturgeon.
Przedstawiciele SNP od dawna zapowiadają bojkot „polityki zaciskania pasa”, praktykowanej zarówno przez torysów, jak i laburzystów. Biorąc pod uwagę, że poparcie dla szkockich socjalistów cały czas rośnie, po wyborach to właśnie oni będą prawdopodobnie kluczowym partnerem do rozmów koalicyjnych.