Życie w UK
Prognoza pogody – po fali rekordowych upałów czas na równie rekordowe deszcze
Na północny gwałtowne deszcze i zagrożenie powodziowe, na południu – ciepło, ale nie gorąco, a w Londynie – ciężki do zniesienia upał. Oto prognoza pogody na weekend.
Najgorzej będzie na północy Wyspy. Synoptycy Met Office ostrzegają przed gwałtownymi burzami z piorunami i ulewnymi opadami deszczu. Jeszcze dziś niebo zasnuje się chmurami, choć jeśli wierzyć meteorologom w weekend na tych rejonach czeka nas pogoda w kratkę – w miarę słoneczne okresy będą przeplatały się z deszczowymi.
W połączeniu z silnym, sięgającym nawet 40 km/h wiatrem realne staje się zagrożenie powodziowe. Drogowcy ostrzegają przed lokalnymi podtopieniami, możliwymi przerwami w dostawie energii elektrycznej i utrudnieniach komunikacyjnych. Uważajcie!
Kolejny akt terroru. Oficer RAFu zaatakowany przez nożowników
Alert dotyczy całego Zjednoczonego Królestwa, ale Alex Burkhill z Met Office nie ma wątpliwości, że najgorzej będzie na północy Anglii i w Szkocji. Na południu Wyspy z kolei wciąż będzie ciepło. Średnia temperatura oscylować będzie wokół 25 stopni. W Londynie natomiast panować będą tropikalne upały – wysoka temperatura w połączeniu z wysoką wilgotnością sprawi, że stołeczna pogoda będzie trudna do zniesienia. A do tego jeszcze to powietrze – jeśli to możliwe unikajcie opuszczania swoich domów. Tyle dobrego, że wszystko wskazuje na to, że Londyn ominą burze.
Tak gorąco, jak we wtorek nie będzie (rekordowe 33.5C w Brize Norton, Oxfordshire). Najcieplej (najgorzej?) będzie w Heathrow, gdzie słupek rtęci może zatrzymać na liczbie 31. Fala upałów może być niebezpieczna dla osób starszych, chorych i nie tylko. Ofiarami upałów zostali między innymi 16-letni Jack Pullen z Manchesteru czy 26-letni żołnierz Josh Hoole.
USA: Johnson zmiażdżony przez dziennikarzy! Pozbędzie się wizerunku komedianta?[wideo]
Będziemy mogli również zaobserwować zjawisko „krwawego deszczu”. Dochodzi do niego gdy pył znad Sahary wnika w atmosferę i spada razem z kroplami deszczu. Przyczyną unoszenia się pustynnego pyłu są niże atlantyckie i śródziemnomorskie. Okazję do zobaczenie tego niecodziennego zjawiska będą mieli mieszkańcy północnej części kraju.