Życie w UK
Polski włamywacz w „psychiatryku”
Grzegorz Matlok, który włamał się do dwóch posiadłości Madonny w Londynie, usłyszał wyrok. Zgodnie z decyzją sędziego najbliższy czas spędzi w szpitalu psychiatrycznym.
Matlok wierzył, że gwiazda jest w nim zakochana i, że sama zaprosiła go do swojego domu. Stwierdził również, że na miejscu znalazł od niej karteczkę z powitaniem. Na pytanie dlaczego włamał się do domu gwiazdy odpowiedział: „Żeby ją zobaczyć". Madonna zaprzeczyła, jakoby wydała pozwolenie na pobyt Matloka w swojej posiadłości i oświadczyła, że nie łączył ją żaden kontakt z pozwanym. Artystka wyznała także, że czuje się bardzo zaniepokojona i przygnębiona działaniami Polaka. Na szczęście piosenkarka nie była obecna w swoich posiadłościach w trakcie wizyty nieproszonego gościa. U Matloka lekarze rozpoznali schizofrenię, przy czym w jego przypadku mogą pomóc leki. Polak sam przyznał, że zdaje sobie sprawę ze swojej choroby psychicznej i nie chce przerywać leczenia. Nieznana jest konkretna data przeniesienia Matloka do szpitala w Polsce.