Życie w UK
Polka wyproszona ze sklepu za karmienie piersią
25-letnia Polka, Wioletta Komar, została zmuszona przez ochronę do opuszczenia sklepu Sports Direct za to, że karmiła w nim piersią swojego 3-miesięcznego syna. Za Polką wstawiły się brytyjskie organizacje kobiece.
Młoda matka domaga się przeprosin od sklepu Sports Direct po tym, jak kazano jej go opuścić, gdy zaczęła karmić w nim swoje dziecko piersią.
Wioletta Komar twierdzi, że została wyproszona ze sklepu w centrum handlowym w Nottingham i stojąc na deszczu próbowała nakarmić swego synka.
Pracownik sklepu zaczął tłumaczyć Polce, że karmienie piersią nie jest u nich dobrze widziane ze względu na politykę firmy.
Wioletta usłyszała także, że w sklepie nie ma warunków do karmienia dziecka piersią i skierowano ją do najbliższego McDonalda, gdzie istnieje wyznaczone do tego pomieszczenie.
Polka kontaktowała się z firmą Sports Direct pięć razy od czasu incydentu, jednak nie otrzymała żadnej odpowiedzi.
Poparły ją jednak organizacje kobiece, między innymi Patti Rundall z Milk Action, która wskazała na przepisy zawarte w „The Equality Act 2010” i mówiące o tym, że zabranianie kobiecie karmienia piersią w miejscu publicznym, jest dyskryminacją.