Życie w UK

„Politycy mają prawo być rasistami i wygłaszać niepopularne opinie”

Politycy powinni mieć prawo do wygłaszania opinii, które mogą zostać uznane za rasistowskie podczas debat publicznych na tematy takie jak imigracja – twierdzą doradcy z rządowej komisji praw człowieka.

„Politycy mają prawo być rasistami i wygłaszać niepopularne opinie”

W świetle najnowszych wytycznych dotyczących wolności wypowiedzi, media powinny mieć prawo publikacji karykatur portretujących, na przykład, proroka Mahometa, jeśli uznają że mieści się to w szeroko pojętym interesie społecznym.

Przedstawiciele komisji zaznaczają jednak, że wolności słowa nie należy używać jako pretekstu do szerzenia mowy nienawiści. Jedno z ostrzeżeń zawartych w raporcie kierują, w związku z tym, bezpośrednio do dyrektorów szkół religijnych. Komisja informuje, że tematy związane z seksualnością,, zwłaszcza kwestię małżeństw osób tej samej płci, szkoły powinny poruszać w sposób nie sugerujący określonego światopoglądu. W innym wypadku mogą zostać pociągnięte do odpowiedzialności z tytułu dyskryminacji określonych grup społecznych.

W raporcie komisji czytamy, że „granica, pomiędzy komentarzami, których wygłaszanie mieści się w ramach prawa do wolności wypowiedzi”, a tymi, które mogą zostać uznane za podjudzanie do nienawiści, jest bardzo cienka. Jak jednak twierdzą autorzy, w określonych kontekstach, na przykład kampanii przedwyborczej, interferencja światopoglądowa w debacie publicznej nie powinna mieć miejsca. „Jeśli intencją autora wypowiedzi jest informowanie o swoich opiniach, a nie urażenie kogokolwiek, jego poglądy powinny podlegać ochronie, nawet jeśli teoretycznie można je uznać za rasistowskie. Przekonania, wierzenia i idee, nawet bardzo mocno zakorzenione, nie są nietykalne i jako takie mogą podlegać krytyce czy satyrze. Demokracja opiera się właśnie na wolności wyrazu, dyskusji i krytyki przeciwstawnych poglądów” – czytamy w raporcie.

Członkowie komisji tłumaczą, że osobiste opinie spierających się na wrażliwe tematy polityków, nawet te najbardziej ekstremalne, nie stanowią przykładu mowy nienawiści. Za szerzenie takowej można natomiast sytuację, w której podczas demonstracji dana osoba wykrzykuje obraźliwe hasła pod adresem konkretnej grupy mniejszościowej i tym samym podżega do czynów karalnych.

author-avatar

Przeczytaj również

Polka dostała się do jednej z najlepszych szkół muzycznych na świeciePolka dostała się do jednej z najlepszych szkół muzycznych na świecieW parku w Londynie znaleziono psa z odciętym łbem i kończynamiW parku w Londynie znaleziono psa z odciętym łbem i kończynamiLaburzyści chcą znacjonalizować kolej. By było taniejLaburzyści chcą znacjonalizować kolej. By było taniejZwiększony ruch na drogach i lotniskach – początek majowych wakacji zbiega się z KoningsdagZwiększony ruch na drogach i lotniskach – początek majowych wakacji zbiega się z KoningsdagJako 14-latka torturowała i zabiła starszą kobietę. Teraz wyszła z więzieniaJako 14-latka torturowała i zabiła starszą kobietę. Teraz wyszła z więzieniaPolska edukacja w zasięgu rękiPolska edukacja w zasięgu ręki
Obserwuj PolishExpress.co.uk na Google News, aby śledzić wiadomości z UK.Obserwuj