Praca i finanse
Pakowała noworodki do plastikowych toreb i wkładała je do zamrażalnika. Za podwójne morderstwo wyrodna matka spędzi w więzieniu tylko 9 lat
Fot. YouTube
9,5 roku więzienia – tylko na tyle została skazana 46-letnia Niemka, która dwójkę swoich nowonarodzonych dzieci włożyła do plastikowych siatek, a następnie do zamrażalnika. Sąd uznał jednak działanie kobiety za nieumyślne spowodowanie śmierci.
46-letnia obecnie Steffi S. z Benndorf urodziła dwójkę dzieci – jedno w 2004 r., a drugie w 2008 r. Za każdym jednak razem, zaraz po urodzeniu dzieci, Niemka pakowała noworodki do siatek, a następnie wkładała je do zamrażalnika. Tam, jak stwierdzili biegli, dzieci powoli się dusiły.
Steffi S. od samego początku wiedziała, że jej partner, Uwe W., nie chciał mieć z nią dzieci. Mężczyzna miał syna i córkę z pierwszego małżeństwa, a Steffi S. tak bardzo chciała go zatrzymać przy sobie, że ukrywała przed nim każdą ciążę. Nie było to zresztą takie trudne – kobieta ma znaczną nadwagę i każda z jej ciąż nie rzucała się w oczy.
Jak usłyszał sąd w Halle (Saksonia-Anhalt) kobieta zachodziła w ciążę z powodu nieprawidłowego stosowania środków antykoncepcyjnych. Za pierwszym razem Niemka brała pigułki antykoncepcyjne nieregularnie, a za drugim działanie pigułek osłabił przyjmowany przez nią antybiotyk. Kobieta nie posiadała także ubezpieczenia zdrowotnego, dlatego nie mogła dokonać aborcji.
Steffi S. dwukrotnie urodziła dzieci w mieszkaniu, gdy nie było w nim żadnego z domowników. Tuż po narodzinach, kobieta pakowała noworodka w plastikową torbę i umieszczała go w zamrażalniku. Z informacji zebranych prze prokuraturę wynika, że Uwe W. od pewnego czasu wiedział o makabrycznych zbrodniach dokonanych przez swoją partnerkę, ale wiedzę tę wykorzystywał do szantażowania jej i zmuszania jej do seksu.
Drink z zamarzniętym palcem u stopy – masz odwagę, by spróbować Sourtoe Cocktail?
Uwe W. był także tą osobą, która z początkiem stycznia tego roku ujawniła policji informację na temat ciał przetrzymywanych w zamrażalniku. Lokalne media spekulują, że donosząc na Steffi S., mężczyzna zemścił się za to, że kobieta go zostawiła. Obecnie prokuratura prowadzi śledztwo także w jego sprawie i niewykluczone jest, że już wkrótce Niemiec usłyszy zarzuty dotyczące wiedzy o popełnianych morderstwach, a także dotyczące psychicznego i fizycznego znęcania się nad partnerką.
Sąd w Halle skazał Steffi S. na 9,5 roku więzienia za nieumyślne spowodowanie śmierci. Sąd orzekł, że w tej sprawie nie zostało udowodnione, iż kobieta działała z zamierzeniem popełnienia morderstwa. Na korzyść skazanej przemawiał również fakt, że w pełni współpracowała ona z organami ścigania w trakcie śledztwa oraz że wyraziła żal za swoje czyny. – Jestem potworem, nie mogę już na siebie patrzeć w lustrze – miała powiedzieć kobieta na początku procesu.