Młodociani gwałciciele pójdą siedzieć!

 

 

Do tego wstrząsającego przestępstwa doszło 4 kwietnia na wrzosowisku w Ellington. Bracia w wieku 10 i 12 lat pod pozorem oglądania ropuch zwabili swoje ofiary na umówione miejsce. Tam, kazali 9 i 11-latkowi jeść pokrzywy, później okładali ich patykami i cegłami, dźgali nożem, a do ran przykładali papierosy. Według zebranych przez policję zeznań, niedopałki oprawcy gasili także na powiekach i uszach młodszej ofiary. Na sam koniec zwyrodnialcy zmusili 9-latka pod groźbą śmierci do odbycia aktu płciowego, później zabrali jednemu z nich komórkę oraz pieniądze i uciekli. Jak podaje „Daily Telegraph”, na młodszego chłopca leżącego w rowie natknęły się spacerujące dziewczyny. Dziewięciolatek miał rozciętą głowę. Ledwo uszedł z życiem. Dzięki pomocy sąsiadów i szybkiej interwencji, funkcjonariuszom lokalnej policji udało się zlokalizować drugiego chłopca. Jedenastolatek był również dotkliwie pobity i miał na szyi ślad po sznurze. Malcy zostali natychmiast przewiezieni do szpitala. Obaj przebywają już w domu i ich życiu nie zagraża żadne niebezpieczeństwo. Braci-oprawców także udało się zatrzymać tego samego dnia. Po przewiezieniu ich na komisariat okazało się, że mają oni na koncie już kilka zatargów z prawem, jednak w ich przypadku ani policja, ani opieka społeczna nie podjęły żadnych kroków. Podobno chłopcy w ciągu trzech tygodni, mieszkając u rodziny zastępczej zdążyli już sterroryzować całą okolicę. Młodociani oprawcy przed sądem w Sheffield przyznali się do stawianych im zarzutów umyślnego uszkodzenia ciała, zmuszania 9-latka do aktywności płciowej oraz kradzieży telefonu komórkowego i pieniędzy.

 

Byłam molestowana >>