Życie w UK
Mick Jagger – za czy przeciwko Brexitowi?
Na temat potencjalnego wyjścia z Unii Europejskiej w UK wypowiadają się wszyscy. Politycy, co oczywiste, ekonomiści, prezesi globalnych firm, działacze społeczni.
W czym gorszy od nich może być lider największej kapeli w historii rocka?
Wypowiadając się na temat Brexitu wokalista the Rolling Stones wykazał się nie tylko daleko posuniętym taktem, ale i sporą przenikliwością. Mick Jagger zdaje się doskonale wiedzieć, że zerwanie ze strukturami Brukseli to sprawa bardzo skomplikowana i niemożliwym jest danie w tym momencie jednoznacznej odpowiedzi, że UK wyjdzie na tym dobrze lub źle.
„Nie jestem politykiem. Osobiście nie sadzę, aby ewentualny Brexit w jakiś znaczący sposób wpłynął na moje życie” – ze szczerością przyznał jeden z najpopularniejszych artystów pochodzących ze Zjednoczonego Królestwa.
Czy Brexit oznacza rewolucje w prawach pracowniczych na Wyspach?
Muzyk sugerował, że w pewnych aspektach wyjście ze Wspólnoty może okazać się korzystne dla Wysp. Szczególnie w dłuższej perspektywie. Jagger wierzy również, że przyszłość UK poza UE wcale nie musi malować się w tak ciemnych barwach, jakby chcieli niektórzy. Nie może zgodzić się z opinią Davida Cameron, że głos na nie dla Unii będzie aktem politycznego i ekonomicznego samookaleczenia.