Praca i finanse

Home Office utrudniło imigrantom ubieganie się o stałą rezydenturę! Jak sobie z tym poradzić?

Polacy, jako obywatele Unii Europejskiej, nie muszą jeszcze formalnie występować o potwierdzenie stałej rezydentury, ale ponieważ sytuacja w Wielkiej Brytanii zmienia się jak w kalejdoskopie, to warto jest już teraz postarać się o taki dokument. Po Brexicie niebieska legitymacja poświadczająca status stałego rezydenta może nam zaoszczędzić wiele kłopotów. 

Home Office utrudniło imigrantom ubieganie się o stałą rezydenturę! Jak sobie z tym poradzić?

fot. Shutterstock

Od lutego 2017 r. z ubieganiem się o potwierdzenie stałej rezydentury jest jednak pewien problem. Home Office zmodyfikowało nieco przepisy i utrudniło osobom od dawna mieszkającym i pracującym na Wyspach wnioskowanie o status stałego rezydenta.

Mieszkasz w UK krócej niż 5 lat? Złóż wniosek o wydanie „Registration certificate” i nie bój się Brexitu!

Dotychczas warunkiem koniecznym do otrzymania statusu stałego rezydenta było wypełnienie 85-stronicowego formularza, w którym trzeba było wyszczególnić m.in. daty wszystkich dłuższych wyjazdów z Wielkiej Brytanii. Teraz natomiast Home Office będzie też wymagało od obcokrajowców przedstawienia dokumentów potwierdzających odbycie takich podróży. Ponieważ instrukcja nakazuje  „całkowite" wypełnienie formularza, to należy się spodziewać, że pozostawienie pustych pól albo niemożność potwierdzenia dłuższych wojaży może skutkować odrzuceniem całego wniosku. 

Starając się o potwierdzenie stałej rezydentury należy zatem bardzo dokładnie zebrać wszystkie dane dotyczące ostatnich lat pobytu w UK i wszystkie możliwe dokumenty potwierdzające odbywanie dłuższych wyjazdów. A żeby otrzymać status stałego rezydenta trzeba być w stanie udowodnić m.in. że spędza się w Wielkiej Brytanii co najmniej 183 dni w roku podatkowym (koniec roku podatkowego następuje w UK 5 kwietnia) oraz że posiada się tu dom (jako właściciel lub najemca), w którym mieszka się przynajmniej 91 dni w roku.

Izba Gmin nie zagwarantowała Polakom prawa do pobytu na Wyspach po Brexicie. Co to jednak oznacza w praktyce?

author-avatar

Marek Piotrowski

Zapalony wędkarz, miłośnik dobrych kryminałów i filmów science fiction. Chociaż nikt go o to nie podejrzewa – chodzi na lekcje tanga argentyńskiego. Jeśli zapytacie go o jego trzy największe pasje – odpowie: córka Magda, żona Edyta i… dziennikarstwo śledcze. Marek pochodzi ze Śląska, tam studiował historię. Dla czytelników „Polish Express” śledzi historie Polaków na Wyspach, które nierzadko kończą się w… więzieniu.

Przeczytaj również

Polka dostała się do jednej z najlepszych szkół muzycznych na świeciePolka dostała się do jednej z najlepszych szkół muzycznych na świecieW parku w Londynie znaleziono psa z odciętym łbem i kończynamiW parku w Londynie znaleziono psa z odciętym łbem i kończynamiLaburzyści chcą znacjonalizować kolej. By było taniejLaburzyści chcą znacjonalizować kolej. By było taniejZwiększony ruch na drogach i lotniskach – początek majowych wakacji zbiega się z KoningsdagZwiększony ruch na drogach i lotniskach – początek majowych wakacji zbiega się z KoningsdagJako 14-latka torturowała i zabiła starszą kobietę. Teraz wyszła z więzieniaJako 14-latka torturowała i zabiła starszą kobietę. Teraz wyszła z więzieniaPolska edukacja w zasięgu rękiPolska edukacja w zasięgu ręki
Obserwuj PolishExpress.co.uk na Google News, aby śledzić wiadomości z UK.Obserwuj