Styl życia
Zwolennicy twardego Brexitu mogą “skończyć na gilotynie” – sugeruje Guy Verhofstadt
Boris Johnson i Jacob Rees-Mogg zostali porównani do Dantona i Robespierre'a – przywódców rewolucji francuskiej, których ostatecznie stracono na gilotynie.
Brytyjscy politycy, naciskający na szybki Brexit bez umowy, powinni uważać, by nie podążać śladami przywódców rewolucji francuskiej, którzy "skończyli na gilotynie", ostrzega unijny koordynator Brexitu.
Na konferencji prasowej w Strasburgu Guy Verhofstadt porównał Borysa Johnsona i Jacoba Reesa-Mogga do Georgesa Dantona i Maximiliena Robespierre'a – czołowych postaci rewolucji francuskiej, którzy ostatecznie zostali straceni przez swoich byłych towarzyszy.
Szef Bank of England ostrzega: Twardy Brexit będzie „szokiem ekonomicznym”
Verhofstadt mówił m.in.: – "Wiem, że wśród Torysów zwolennicy twardego Brexitu są porównywani do przywódców rewolucji francuskiej. Myślę, że Gove to Brissot, Boris Johnson to Danton, a Rees-Mogg to Robespierre. Nie powinniśmy zapominać, że ich wysiłki nie zostały docenione przez zwykłych ludzi, których rewolucjoniści rzekomo reprezentowali – ponieważ wszyscy skończyli na gilotynie. Ważne jest, aby przypomnieć to [zwolennikom twardego Brexitu]."
Komentarze Verhofstadta pojawiły się tydzień po tym, jak przewodniczący Rady Europejskiej, Donald Tusk, wywołał w polityczną burzę, mówiąc, że istnieje "specjalne miejsce w piekle" dla Brexitersów, którzy optowali za opuszczeniem UE – nie mając przy tym żadnego rozsądnego planu Brexitu.
Theresa May ponosi porażkę za porażką w kwestii Brexitu, a poparcie dla niej rośnie
Taki brak rozwagi wśród brytyjskich polityków wydaje się jedną z głównych przyczyn aktualnego chaosu i ciągłych przepychanek w parlamencie UK.
Znaczna grupa posłów Partii Konserwatywnej oświadczyła niedawno, że nie poprze umowy wynegocjowanej przez Theresę May, dopóki nie zostaną wprowadzone zmiany do porozumienia ws. irlandzkiej granicy. Z kolei Laburzyści naciskają na pozostanie UK w unii celnej i jednolitym rynku, czego Brexitersi absolutnie nie chcą zaakceptować. Na horyzoncie wciąż więc nie widać wspólnego brytyjskiego stanowiska w kwestii Brexitu.
Były belgijski premier wezwał Brytyjczyków do odnalezienia kompromisu, mówiąc, że dopuszczenie do twardego Brexitu byłoby skrajnie nieodpowiedzialne, ponieważ oznaczałoby katastrofę dla wszystkich, a szczególnie dla UK. Verhofstadt dodał, że trudno mu zrozumieć dlaczego kraj o tak długiej tradycji demokratycznej nie jest w stanie przezwyciężyć parlamentarnych podziałów i osiągnąć porozumienia w tak ważnej dla narodu kwestii.